Kilka dni temu na naszym portalu informowaliśmy o ogłoszeniu, z którego wynikało, że stacja TVN szuka lekarzy i  pracowników ochrony zdrowia, którzy skrytykują rząd za jego działania podjęte w walce z pandemią. Chętny znalazł się szybciej, niż w redakcji na Wiertniczej pewnie przypuszczali. W sieci pojawiło się nagranie chirurga, który krytykuje rząd, a działania premiera Mateusza Morawieckiego i ministra Łukasza Szumowskiego określa „realizacją chorej wizji, chorego człowieka”. Szybki research i okazało się, że prof. Marek Karczewski, którego nagrania puszczał również TVN, to zdeklarowany sympatyk opozycji, który w przeszłości udzielał politycznych wywiadów „Gazecie Wyborczej”.

CZYTAJ WIĘCEJ: TVN szuka lekarzy, którzy będą krytykować sytuację w szpitalach? „Czego brakuje, że nie ma sprzętu, nie ma procedur”

„Skieruję pozew wobec decydentów”

Prof. Marek Karczewski w swoim nagraniu zapowiada m.in. złożenie pozwu wobec decydentów o „bezpośrednie narażenie na utratę zdrowia i życia ludzkiego”. Mówi również o realizowaniu „chorej wizji, chorego człowieka”.

Tylko jeden kandydat pod pozorem walki na froncie kampanię uprawia nie dbając oto, że sam sporym zagrożeniem biologicznym przez spotykanie się z wieloma ludźmi. Minister zdrowia mówiąc o wprowadzeniu ograniczeń w swobodach obywatelskich celem zmniejszenia rozprzestrzeniania się epidemii, staje ramię w ramię z premierem mówiącym o braku przeciwwskazań do przeprowadzenia wyborów. To są niestety chorzy ludzie, realizujący chorą wizję chorego człowieka. (…) Ja na wybory nie pójdę w tym terminie, nikogo nie będę namawiał, choć pracując codziennie w szpitalu i tak pewnie narażam się bardziej, niż w potencjalnym lokalu wyborczym

Jako lekarz skieruję na pewno pozew wobec decydentów o bezpośrednie narażenie na utratę zdrowia i życia ludzkiego, choć główny decydent pozostanie ze względów formalnych bezkarny

Jeżeli miałyby się odbyć wybory, to nie narażajmy bliskich, rodzin, będą kolejne wybory, w których pamiętajmy o tych, którzy gardzą człowiekiem

—słyszymy w nagraniu.

Kim jest prof. Karczewski?

Nie trzeba długo szperać, aby dowiedzieć się, jakie poglądy ma chirurg z Poznania. Wcale ich nie kryje. Na jego Facebooku można znaleźć zdjęcia z manifestacji antyrządowych, czy grafiki wspierające sędziów.

Z kolei z wywiadu udzielonego „Gazecie Wyborczej” możemy się dowiedzieć, że na drzwiach jego gabinetu wisi plakat z napisem „Konstytucja”. Jak przekonywał w rozmowie, nie chce żyć w Polsce rządzonej przez PiS, ale nikt go nie zmusi do wyjazdu z kraju.**

Już nie próbuję przekonywać zwolenników PiS-u, że PiS niszczy Konstytucję, sądy, polską edukację, gospodarkę. Żadne argumenty nie są w stanie ich przekonać. Wszystko, co mogę dziś zrobić, to przekonać niezdecydowanych i niegłosujących, żeby poszli na wybory 13 października - mówił w październiku ubiegłego roku chirurg Marek Karczewski w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

Jak dowiedział się portal wPolityce.pl, to także były radny Platformy Obywatelskiej w Radzie Miasta Poznania.

W latach 2006-2010 zasiadał w tej radzie

— mówi nam polityk z Poznania.

I rzeczywiście:

„On ma gotowca”

Na Twitterze pojawiła się ogromna ilość komentarzy zbulwersowanych postawą lekarza internautów. Część z nich podkreśla, że chirurg podczas nagrania czytał gotowy tekst.

On tego nie mówi sam z siebie on to czyta, ma gotowca napisanego

Też czyta z promptera?

Przecież ten facet czyta manifest.

Czy lekarz wykorzystując swój autorytet, siejąc w tych trudnych czasach panikę, rzeczywiście postępuje jak powinien teraz postępować lekarz? Czy nie powinien odłożyć na bok swoich poglądów politycznych?

kk/Twitter/Facebook/Marek Karczewski/”Gazeta Wyborcza”