Platformie Obywatelskiej może zależeć na tym, żeby opóźnić wejście tej ustawy w życie, bo każdy dzień zwłoki będzie oczywiście powodował niezadowolenie społeczne, i wśród pracowników, i wśród pracodawców. Z tego, co wiem, sytuacja jest napięta. PO myśli, że to niezadowolenie społeczne może doprowadzić do politycznego przesilenia. Na tym niezadowoleniu społecznym może chce wrócić do władzy
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl senator Maria Koc (PiS).
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Marszałek Tomasz Grodzki najpierw zdecydował się na zwołanie na wtorek posiedzenia Senatu w sprawie tarczy antykryzysowej, po czym po naciskach ze strony prezydenta, premiera, senatorów PiS, zmienił zdanie. Jak Pani ocenia tą sytuację?
Senator Maria Koc: Dobrze, że pan marszałek na skutek tych rozmów zmienił zdanie, bo tutaj każdy dzień, każda godzina są bardzo ważne. Moim zdaniem to posiedzenie mogło się odbyć nawet w sobotę, czy też w niedzielę, bo każdy dzień zwłoki powoduje, że te zapisy dotyczące pomocy przedsiębiorcom, pracownikom później wejdą w życie, a wszyscy chcielibyśmy, aby zaczęły obowiązywać już od 1 kwietnia.
Ja jestem tylko pełna obaw, jak będzie ten proces legislacyjny w Senacie wyglądał, czy większość senacka nie zechce tam wprowadzić poprawek, które opóźnią proces legislacyjny. Jeżeli będą poprawki wprowadzone do tej ustawy w Senacie, ona będzie musiała wrócić do Sejmu i znowu to spowoduje po prostu zwłokę.
Ta ustawa jest bardzo potrzebna nie tylko pracodawcom, pracownikom, potrzebna jest też osobom, które pracowały na umowy o dzieło, umowy o pracę, samozatrudnionym, bo tam są przecież też zapewnione środki na świadczenia dla takich osób, które z dnia na dzień zostały po prostu pozbawione środków do życia. Ja mam kontakt z takimi osobami. One się do mnie jako do senatora też zwracają. Wiem, że czekają na takie wsparcie.
Ubolewam, że nie stało się tak, że we wtorek, kiedy było Prezydium Sejmu, była propozycja, żeby zorganizować posiedzenie zdalne – ono w czwartek już mogłoby się odbyć i w czwartek ta ustawa mogłaby być przyjęta przez Sejm, a w piątek mogłaby trafić do Senatu, a wiemy jak to wszystko się potoczyło… Jak na skutek wycofania się z pierwotnej decyzji pani marszałek Kidawy-Błońskiej niestety nie doszło do tego zdalnego posiedzenia, a potem – jak się okazało – opozycja wniosła 260 poprawek, stąd też głosowanie zakończyło się w sobotę rano.
Mam nadzieję, że Senat podejmie decyzję bez zbędnej zwłoki, aby ta ustawa jak najszybciej mogła trafić na biurko pana prezydenta i wejść w życie.
Marszałek Tomasz Grodzki zasłaniał się tym, że z Sejmu nie dostarczono mu stosownych dokumentów…
Nic nie wiem na ten temat. Trudno mi się do tego odnieść, ale przecież chyba pan marszałek jest w kontakcie z panią marszałek Witek – w jednym gmachu jest i siedziba Sejmu i siedziba Senatu – nie ma się co tym wymawiać. Trzeba po prostu być w bliskim kontakcie. Tu nie ma co pokazywać swojej odrębności i swojej władzy, ale rozwiązać problemy, jeżeli one gdzieś tam po drodze są, żeby mogły te dokumenty jak najszybciej do Senatu trafić. Nie się co skarżyć do mediów, tylko trzeba po prostu normalnie działać, po ludzku, bo Polacy tego oczekują. A nie, że my teraz będziemy się przepychać przed mediami – a coś dotarło wcześniej, a coś dotarło później… To jest takie niepoważne.
Czy pan marszałek Grodzki i w ogóle cała Platforma Obywatelska mają jakiś konkretny interes w tym, żeby stosować bierny opór w tej właśnie materii, tarczy antykryzysowej?
Myślę, że tak. Obserwując to, co się działo w Sejmie, to co się zaczęło właściwie we wtorek na Prezydium Sejmu, dochodzę do takiego wniosku, że Platformie Obywatelskiej może zależeć na tym, żeby opóźnić wejście tej ustawy w życie, bo każdy dzień zwłoki będzie oczywiście powodował niezadowolenie społeczne, i wśród pracowników, i wśród pracodawców. Z tego, co wiem, sytuacja jest napięta. PO myśli, że to niezadowolenie społeczne może doprowadzić do politycznego przesilenia. Na tym niezadowoleniu społecznym może chce wrócić do władzy. Myśli, że to niezadowolenie zmiecie Prawo i Sprawiedliwość i że oni po prostu wrócą do władzy.
Widzę, że wszystko, co robią, to jest taka bezwzględna, cyniczna walka polityczna. I te ich wystąpienia, podważanie zaufania do rządu, to ich negowanie wszelkich poczynań, jakie w tym trudnym, kryzysowym czasie są podejmowane przez rząd. Żadnej solidarności z państwem, ze społeczeństwem, z rządzącymi. W obliczu kryzysu, zagrożenia, w obliczu epidemii wszyscy powinniśmy być jednością. Jeżeli się różnimy, to musimy wykazać wzajemną solidarność, a przede wszystkim jako klasa polityczna zdać ten trudny egzamin, wykazać solidarność ze społeczeństwem.
Rząd polski postępuje bardzo roztropnie, podejmuje wyprzedzające decyzje, dzięki którym udało się spowolnić dynamikę wzrostu zachorowań. Podważanie zaufania do rządu, który robi wszystko, żeby zapewnić bezpieczeństwo zdrowotne Polakom, jest to działanie głęboko destrukcyjne i takie wręcz anarchizujące państwo polskie. Ono wywołuje również głęboki niepokój wśród społeczeństwa. Część społeczeństwa jest zdezorientowana, chociaż ogromna część społeczeństwa – ponad 60 proc. - bardzo pozytywnie ocenia działania rządu.
Widzieliśmy, jak część opozycji zachowywała się w Sejmie, a przynajmniej Platforma Obywatelska/Koalicja Obywatelska – te żarty, te śmiechy, te dowcipy… Selfie w maseczkach, mierzenie odległości – po prostu jakby happening sobie robili. Ludzie na to patrzą i są zrozpaczeni, kto ich tam reprezentuje.
Urządzali sobie żarty w Sejmie, zamiast uczciwie pracować. Mam nadzieję, że kiedyś to opamiętanie przyjdzie do Platformy Obywatelskiej, bo widzimy, że spadają jej notowania. Właśnie dlatego, że im bardziej PO w obliczu tego zagrożenia epidemią jest agresywna i im bardziej bije w działanie rządu, tym jest gorzej oceniana przez polskie społeczeństwo.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
CZYTAJ TAKŻE:
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/493347-koc-po-chce-na-niezadowoleniu-spolecznym-dojsc-do-wladzy