Przełożenie o rok terminu wyborów? Wróblewski: Potrzebna byłaby zmiana Konstytucji, co być może niemożliwe w tym Sejmie

„Uczciwe postawienie sprawy powinno brzmieć - dobrze, przesuwamy wybory, ale na wiosnę przyszłego roku - czyli o rok” - powiedział Jarosław Gowin. „Do tego potrzebna byłaby zmiana Konstytucji, co szalenie trudne, być może niemożliwe w tym Sejmie” - zauważył poseł PiS Bartłomiej Wróblewski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

- Wybory w przyszłym roku? Gowin nie wyklucza. Ale w Radiu Wnet dodaje: wtedy trzeba przełożyć też matury i rekrutacje [WIDEO]

- Naczelny „Rz” apeluje o przełożenie wyborów o rok. Chrabota pisze o potrzebie ponadpartyjnego konsensusu: To wyciszy niszczący spór

Do takiego przesunięcia konieczna byłaby zmiana Konstytucji, co szalenie trudne, być może wręcz niemożliwe w tym Sejmie

— ocenił Bartłomiej Wróblewski.

Wcześniej wicepremier Jarosław Gowin mówił, że potrzebna jest zmiana Konstytucji, a „w obecnej sytuacji zmiana terminu wyborów musiałaby się odbyć przez wprowadzenie i przedłużanie stanu nadzwyczajnego do końca 2020 r. przy zgodzie całej polskiej klasy politycznej”.

aw/Twitter

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!