Po obostrzeniach w Wielkiej Brytanii, część Polaków zdecydowała się wrócić do kraju. Być może na chwilę, pod wpływem impulsu, ale to dla nas ogromna szansa, by ich zatrzymać.
Polacy w Wielkiej Brytanii obawiają się obniżenia pensji, zatrzymania produkcji, utraty pracy. W najgorszej sytuacji są jednak samozatrudnieni w Wielkiej Brytanii. Szacuje się, że spośród 900 tys. Polaków to 10 proc. Okazuje się, że o ile Wielka Brytania przygotowała swoją tarczę antykryzysową dla gospodarki, pomoc dla tej grupy osób może dotrzeć dopiero w czerwcu.
Od końca marca można składać wnioski o dotacje, ale wypłatę można otrzymać dopiero w czerwcu. Dla nawet 300 osób tylko w jednym samolocie z Londynu, to był impuls do tego, by wrócić. Polacy, jak mówią polonijni działacze, zachowują się odpowiedzialnie, bo słuchają rządowych komunikatów, także tych z Polski.
Co prawda w Wielkiej Brytanii opamiętanie przyszło nieco później, po kontrowersyjnych słowach zakażonego już premiera kraju, że chorobę przebyć muszą wszyscy, dziś już widać mniejszy ruch na angielskich ulicach.
Dla wielu był to także impuls zaraza będzie wpływała na przyspieszenie podejmowania decyzji o powrocie do ojczyzny. Pomimo tego, że to może oznaczać, że Polacy będą musieli układać swoje życie od nowa w kraju, wracają.
Codziennie wracają do Polski pełne samoloty z Londynu. Rejsy odbywają się codziennie. Codziennie przy pełnym obłożeniu. Nawet 10 samolotów w ciągu dnia. Na razie zaplanowano połączenia do 5 kwietnia, ale LOT planuje działać na bieżąco.
Czy wobec światowego zagrożenia pandemią, kiedy liczy się tylko zdrowie, zdołamy, szczęście w nieszczęściu, odzyskać emigrantów? Wszystko będzie zależało od tego, czy będą się mogli odnaleźć nad Wisłą na nowo, także w polskiej gospodarce.
Niektórzy już udają się do lokalnych urzędów pracy po pomoc, albo ubezpieczenie na wypadek leczenia w polskich szpitalach. Tej pomocy trzeba im teraz udzielić. Potrzebują tego. Sprawdzają też, jak działa polskie państwo. Niegdyś przed słabą służbą zdrowia, między innymi, uciekali za granicę.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/493224-codziennie-nawet-10-pelnych-samolotow-wraca-z-wysp