Jeden z widzów złożył do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji skargę na treści emitowane w TVN24. Chodzi o paski informacyjne, które pokazywano na ekranie w grudniu ubiegłego roku, gdy przyjmowano ustawy reformujące polskie sądownictwo. Poznaliśmy kuriozalną odpowiedź, jaką do KRRiTv skierował TVN.
Według widza stacja TVN24 naruszyła zasadę obiektywizmu konsekwentnie nazywając ustawę „represyjną”. Sugerowano również, że „PiS chce zastraszać sędziów” i doprowadzić do „zamachu na praworządność”. Jest też mowa o „wojnie PiS z sędziami”, a przytaczane opinie przedstawicieli opozycji poruszają kwestię rzekomego „ostatecznego zrujnowania trójpodziału władzy” oraz „wypisaniu się Polski z Unii Europejskiej”.
Bardzo ciekawie brzmi odpowiedź, jakiej na skargę udzielił Michał Samul, dyrektor pionu informacji TVN i Członek Zarządu TVN S.A. Pisze w niej, że „grafiki informacyjne (…) trzeba oceniać w kontekście całości przekazywanych treści”, dlatego z zarzutami się nie zgadza.
Okazuje się, że dyrekcja TVN uważa, iż nie można odmówić dziennikarzom prawa do oceny przedstawionych zdarzeń, a tworzenie presji politycznej na dziennikarzy jest niezgodne z polskim prawem.
Wyobraźcie też sobie państwo, że formułowanie krytycznych ocen i opinii jest nuczym innym, jak korzystaniem z przywileju, który dziennikarzom gwarantuje prawo. Taka krytyka ma oczywiście służyć idei wymiany poglądów.
Przytaczane powyżej fragmenty mogą okazać się pomocne w dyskusji, w której od czasu do czasu zwolennicy opozycji piętnują Telewizję Polską za treść pasków informacyjnych, nazywanych wtedy „paskami grozy”. Inna sprawą jest to, że jakoś taka dyskusja nie toczy się wokół treści przekazywanych przez TVN24. A jak widać, jest o co się spierać.
WUj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/493199-tvn-tlumaczy-sie-w-krritv-z-paskow-grozy