Zachęcam do śledzenia profilu „Pałac 2020. Zapiski z kampanii” na portalu wPolityce.pl. To moje autorskie spojrzenie na przebieg kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, który 5 lutego 2020 roku w Lubartowie (woj. lubelskie) potwierdził oficjalnie, że będzie ubiegał się o reelekcję w wyborach 10 maja 2020 r. Od czasu wybuchu pandemii koronawirusa nikt nie jest w stanie zagwarantować, że wybory się odbędą, ale dopóki nie są odwołane, to kampania formalnie trwa. A my się jej przyglądamy. Marcin Wikło
= = =
25 marca 2020 r.
46 dni do wyborów prezydenckich
Social Changes dla wPolityce.pl: Przewaga Dudy rośnie, spada poparcie dla kandydatki KO.
Mamy sondaż, z którego wynika, że Władysław Kosiniak-Kamysz jest bliski przegonienia Małgorzaty Kidawy-Błońskiej - mówią politycy PSL.
Po rozmowie PAD z prezydentem Chin możliwe duże zakupy sprzętu do walki z koronawirusem.
O co chodzi politykom?
Konia z rzędem temu, kto wytłumaczy Polakom, co tak naprawdę mają na myśli politycy. I mówię o wszystkich opcjach. Chodzi o wybory prezydenckie.
Z jednej strony, hasło naczelne, które nam teraz w kryzysie zdrowotnym ma przyświecać to ZOSTAŃ W DOMU, jest wręcz mowa o NARODOWEJ KWARANTANNIE. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek w „Gościu Wiadomości” w TVP mówi jednak, że NIE MA ŻADNYCH PRZESZKÓD by wybory prezydenckie odbyły się 10 maja. I argumentuje to m. in. tym, że PO 1989 ROKU NIGDY NIE ZDARZYŁO SIĘ, BY SIĘ NIE ODBYŁY. Rozumiem wiele innych uzasadnień na czele z tym, że nie ma podstaw, by wprowadzić stan nadzwyczajny, ale tego nie kupuję. Logika leży.
Z drugiej strony zaś, politycy opozycji głośno krzyczą, że tym parciem na wybory PIS RYZYKUJE ZDROWIEM I ŻYCIEM POLAKÓW. I w badaniach nawet wychodzi, że wiele osób dało się do tej myśli przekonać, większość (nawet ponad 70 proc.) rozumie pomysł przełożenia wyborów. Aż tu nagle przychodzi czas, gdy w trybie pilnym Sejm ma przyjąć tzw. „tarczę antykryzysową”. I posłom KO jakby ktoś wcisnął tajemniczy guzik, nie godzą się na częściowo zdalne posiedzenie, by zmienić regulamin, na którym zostałoby to usankcjonowane, 460 posłów i obsługa (czyli pewnie ok. 1000 osób) mają się pojawić na Wiejskiej osobiście. Tylko po to, by zaakceptować fakt, że na drugi dzień będą już procedować zdalnie. TYSIĄCE LUDZI PRACUJĄ, SEJM TEŻ MOŻE PRACOWAĆ - mówi Małgorzata Kidawa-Błońska w TVN24.
Ratunku!!!
CZYTAJ TAKŻE: Sędziowie zablokują wybory w maju? Jest szkodliwy apel, by wycofywali się z komisji wyborczych. Pretekstem… „konstytucja”
Sondaże, sondaże…
Z najnowszego sondażu pracowni Social Changes na zlecenie portalu wPolityce.pl wynika, że chęć oddania głosu na obecnego prezydenta Andrzeja Dudę zadeklarowało aż 47 proc. badanych, co oznacza wzrost o 6 punków w porównaniu z poprzednią falą naszych badań.
Kandydatka KO Małgorzata Kidawa-Błońska traci 4 punkty; obecnie chce na nią oddać głos 19 proc. respondentów. Kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz cieszy się poparciem 11 proc. badanych, co oznacza spadek o 2 punkty.
CZYTAJ TAKŻE: Duży wzrost poparcia i rekordowa przewaga Andrzeja Dudy nad Małgorzatą Kidawą-Błońską. Traci Hołownia. SPRAWDŹ wyniki
Wydawałoby się, że w sondażach jest stabilnie. Ale jednak bardzo ciekawie iskrzy za plecami Andrzeja Dudy. W rozmowie w RMF FM wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z PSL zdradził:
Mamy sondaż, z którego wynika, że Władysław Kosiniak-Kamysz jest bliski przegonienia Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Z każdym tygodniem poparcie dla niego rośnie. (…) Pani marszałek ma w nim już tylko 18 proc., a nasz kandydat ponad 15 proc.
— dodał.
Taka sytuacja musi potęgować rosnącą niepewność kandydatki KO. Małgorzata Kidawa-Błońska powinna w zasadzie trzymać wspólny front Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Ale presja sprawia, że nie zawsze wytrzymuje i pozwala sobie, jak w przypadku różnicy zdań na temat zdalnego posiedzenia Sejmu, na dosadne słowa.
Dziwię się, że Kosiniak-Kamysz chce być prezydentem, a lekceważy zapisy konstytucji
— powiedziała w Polsat NEWS.
Odpowiedź pojawiła się dosyć szybko na Twitterze PSL. Podobno na posiedzeniu Prezydium Sejmu padły takie słowa…
Transport z Chin
W czwartek wyląduje w Polsce pierwszy samolot z Chin z wyposażeniem medycznym, a w najbliższych dniach możemy się spodziewać kolejnych samolotów
— zapowiedział Andrzej Duda. To efekt osobistego zaangażowania prezydenta i rozmowy z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem.
Pan prezydent powiedział, że Polska ma zielone światło do tego, aby takich zakupów dokonywać i takie zakupy są dokonywane
— relacjonował Andrzej Duda mówiąc o transakcji zakupu, jaką przeprowadził państwowy koncern KGHM. Wartość zakupów to 5,5 mln dolarów.
RELACJA Z POPRZEDNICH DNI NA MOIM BLOGU PAŁAC 2020. ZAPISKI Z KAMPANII. ZACHĘCAM DO CZYTANIA CODZIENNIE.
Marcin Wikło
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/492940-46-dni-do-wyborow-co-sie-dzieje-za-plecami-andrzeja-dudy