Polityk musi być odpowiedzialny, odważny, tworzymy prawo, tracimy czas rozmawiając o tym, jak ma wyglądać Sejm, a ustawy leżą. Tysiące ludzi pracują, Sejm też może pracować. (…) Każdy musi mieć pewność, że tworzone prawo jest zgodne z prawem i konstytucją
—powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w programie „Gość Wydarzeń” Polsat NEWS, pytana dlaczego Platforma Obywatelska była przeciwko zdalnej pracy posłów.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Nie będzie zdalnego posiedzenia Sejmu?! Czarnek: Mamy do czynienia z cyniczną i niebezpieczną grą PO i Konfederacji
Pytana, czy jutrzejsze posiedzenie Sejmu nie będzie złamaniem prawa, które zabrania skupiania się w zgromadzeniach powyżej 2 osób, odparła:
Nie, nie będzie to złamanie prawa.
Odniosła się również do słów Małgorzaty Gosiewskiej, która powiedziała, że Kidawa-Błońska na Prezydium Sejmu miała stwierdzić, że „konstytucja jest ważniejsza od ludzkiego życia”.
Jeżeli pani Gosiewska chce cytować moje wypowiedzi, to powinna zacytować tę wypowiedź prawidłowo
—podkreśliła.
Kidawa-Błońska krytykuje Kosiniaka-Kamysza
Dodała również, że Polacy muszą mieć pewność, że tworzone prawo jest zgodne z konstytucją. Odniosła się również do krytyki ze strony kolegów z opozycji, którym nie podoba się postawa PO wobec pomysłu zdalnej pracy posłów.
Czy wyobraża pan sobie tworzenie prawa niezgodne z konstytucją? Bo te prawo będzie można zakwestionować. (…) Dziwię się, że Kosiniak-Kamysz chce być prezydentem, a lekceważy zapisy konstytucji
—powiedziała.
Pytana o sondaże, które wskazują, że dogania ją właśnie Kosiniak-Kamysz, powiedziała:
Mam nadzieję, że wybory zostaną przełożone
—powiedziała.
Premier powiedział, że powoli będziemy wracać do normalności. On też powinien odpowiedzialnie podejść do wyborów. Jeżeli chcemy, aby wybory były świętem demokracji, to trzeba je przełożyć
—dodała.
Po raz kolejny nie chciała odpowiedzieć, czy wycofa się z wyborów, jeżeli te rzeczywiście się odbędą.
Ciągle liczę, że zdrowy rozsądek zwycięży
—odpowiedziała.
Odniosła się również do zarzutu Donalda Tuska, który zarzucił opozycji, że ta jest zbyt łagodna dla rządu.
Opozycja nie jest za łagodna. Mocno punktujemy rząd
—podkreśliła.
To prawda, rząd nie jest przygotowany, bo gdyby był, to byłyby testy i maseczki dla lekarzy. Ciągle nie ma płynu do dezynfekcji, moje pytanie było zasadne.
—dodała.
Broniła również swoich słów przed kilku dni, kiedy na Twitterze napisała, że powinno się badać wszystkich.
Powinno się testować wszystkich, którzy mieli kontakt z zakażonym
—przekonywała.
Proszę porównać ile testów robi się w Polsce, a w innych krajach. (…) Im wcześniej wychwycimy osoby zarażone i założymy na nich izolację, tym prędzej ograniczymy rozprzestrzenianie się koronawirusa
—dodała.
Czy PO popiera ograniczenia wprowadzane przez rząd?
To jest konieczność, (…) rozumiemy, że takie działania muszą zostać podjęte
—powiedziała, dodając, że wprowadzane ograniczenie muszą być lepiej wyjaśnianie.
Tarcza antykryzysowa
Na pytanie, czy gdyby rządziła PO, zaoferowała by więcej pieniędzy na walkę z kryzysem, odpowiedziała:
Tutaj nie chodzi o pieniądze. Mamy zajmować się tym dokumentem w piątek, a mamy środę. Słyszałam, że to jest bardzo obszerny dokument
—uskarżała się.
Powinniśmy mieć kilka godzin, aby się z nimi zapoznać
—dodała.
Nie rządzimy, podejrzewam, że gdybyśmy rządzili byłoby spokojniej. Jaki jest stan budżetu, wie najlepiej rząd. (…) Nie chciałabym zabierać ludziom pieniędzy, ale musimy pomóc pracownikom. Trzeba to policzyć, ale rząd mówił, że mieliśmy dobrą sytuacją, więc powinno wystarczyć
—powiedziała.
kk/Polsat NEWS
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/492924-kandydatka-ko-probuje-atakowac-kosiniaka-kamysza