”Nie możemy dziś rozmawiać w ten sposób, że mamy wprowadzić stan wyjątkowy, ograniczyć drastycznie prawa Polaków tylko dlatego, że ktoś chciałby odwołać wybory prezydenckie, bo nie idzie mu w sondażach” – powiedział na antenie Radia ZET minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Na stwierdzenie, że de facto mamy stan wyjątkowy, stan nadzwyczajny bez jego ogłoszenia Jacek Sasin wyjaśnił:
Korzystamy z przepisów z 2008 roku dotyczącego nadzwyczajnych działań w wypadku pojawienia się stanu epidemii i to jest ustawa przyjęta przecież nie przez nas, tylko przez naszych poprzedników. 2008 rok – podkreślam. W… I ona daje dzisiaj nam wszelkie narzędzia do tego, żeby skutecznie z tą plagą epidemii walczyć, żeby wprowadzać właśnie tego typu ograniczenia. Nie ma dzisiaj w związku z tym potrzeby wprowadzania innych stanów jak stanu klęski żywiołowej czy stanu wyjątkowego, który pociąga za sobą…
Podkreślał przy tym, że państwo działa normalnie i zapewnia bezpieczeństwo swoim obywatelom.
Nie można odwołać wyborów z powodu sondaży
Jacek Sasin zaprzeczył, jakoby Prawu i Sprawiedliwości zależało na majowym terminie wyborów ze względu na to „że ma wygrać Andrzej Duda”.
Kto wygra w tych wyborach, to zdecydują obywatele, więc tego się nie da żadnym prawem zadekretować. Mamy państwo demokratyczne
— zaznaczył.
Na zarzut, iż w ten sposób naraża się na niebezpieczeństwo obywateli, którzy mieliby pójść do urn i zagłosować, minister aktywów państwowych odpowiedział:
Albo traktujemy poważnie demokrację i procedury demokratyczne, albo uważamy, że one są tylko niepotrzebną dekoracją. […] Czyli wtedy jest dobra demokracja, kiedy ma wygrać ktoś inny niż ten, kto w tej chwili np. jest liderem sondaży. No, to jest niepoważne, tak nie możemy działać. My nie możemy dzisiaj rozmawiać w tej sposób, że mamy wprowadzić stan wyjątkowy, ograniczyć prawa Polaków w bardzo wielu obszarach bardzo drastycznie, tylko dlatego że ktoś chciałby odwołać wybory z tego względu, że mu nie idzie w sondażach.
Jest ważne, żeby podchodzić odpowiedzialnie do wszystkich działań
Zapytany, czy prezes Kaczyński jest oderwany od rzeczywistości czy jest po prostu cynicznym politykiem, skoro upiera się przy majowym terminie wyborów, Sasin nie krył oburzenia:
W ogóle protestuję takiemu pytaniu, które pani w tej chwili zadała. […] Naprawdę pan prezes Kaczyński pracuje codziennie i ma doskonałą orientację w tym, co się dzisiaj w Polsce dzieje. Natomiast ważne jest również to, żeby podchodzić odpowiedzialnie do wszystkich działań, które dzisiaj muszą być podejmowane. Proszę sobie wyobrazić, my dzisiaj mamy stan epidemii, ale ta epidemia, mam nadzieję, wkrótce minie.
Będziemy się musieli rzeczywiście zderzyć z bardzo trudną sytuacją ekonomiczną, z wieloma skutkami działań, które w tej chwili są podejmowane. My potrzebujemy stabilizacji politycznej. My nie możemy zmierzać się rzeczywiście skutecznie z kryzysem gospodarczym, który do nas już wchodzi w tej chwili, z kolejnym kryzysem politycznym
— dodał, podkreślając, iż rząd zrobi wszystko, aby jak najmniej Polaków straciło pracę.
Zapytany o Wielkanoc i działania rządu w związku z epidemią koronawirusa, Sasin odpowiedział:
Będziemy podejmować te decyzje w odpowiednim czasie. Dzisiaj wprowadziliśmy te obostrzenia do jedenastego, czyli rzeczywiście do Wielkiej Soboty. Natomiast zobaczymy, jak – monitorujemy cały czas – jak się będzie rozwijać sytuacja, i w zależności od tego te decyzje dalsze, dotyczące dalszego okresu czasu, również Wielkiejnocy, będziemy podejmować.
aw/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/492808-sasin-nie-mozna-odwolac-wyborow-z-powodu-sondazy