Chcemy i zamierzamy dostosować się do rozporządzenia MZ - napisał we wtorek na Facebooku prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, mając na myśli ograniczenia w transporcie zbiorowym w związku z walką z koronawirusem. Trzaskowski zapewnia, że bezpieczeństwo warszawiaków jest dla władz miasta kluczowe, ma przy tym wiele pytań do rządu.
Premier Mateusz Morawiecki i szef Ministerstwa Zdrowia Łukasz Szumowski podali we wtorek m.in., że w okresie od 25 marca do 11 kwietnia 2020 r. środki publicznego transportu zbiorowego będą mogły przewozić w tym samym czasie nie więcej osób, niż wynosi połowa miejsc siedzących.
Trzaskowski ma pretensje
We wtorek wieczorem zmienione rozporządzenie ministra zdrowia dotyczące stanu epidemii opublikowano w Dzienniku Ustaw. Niedługo później na Facebooku do treści rozporządzenia odniósł się prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Podkreślił, że o nowych ograniczeniach mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa, samorządowcy dowiedzieli się z mediów. „Samorządowcy przez cały dzień dysponowali więc taką samą wiedzą, jak każdy telewidz oglądający stacje informacyjne czy internauta, który zajrzał na rządowe strony” - zaznaczył.
Treść rozporządzenia została opublikowana przed 21. A przypominam, że to na nas, samorządach, spoczywa odpowiedzialność za wiele z ogłoszonych przez rząd rozwiązań. Rozwiązań, które mają obowiązywać od jutra
— podkreślił.
Na jakiej podstawie mieliśmy się do wcielenia ich w życie przygotować? Informacji na stronie rządowej (które zmieniały się w ciągu dnia już kilka razy) i grafik w mediach społecznościowych?
— dopytywał.
Ocenił, że nakazy związane z komunikacją miejską określające konkretną liczbę osób, które mogą znajdować się w pojeździe, wymagają konkretnych wytycznych.
Chcemy i zamierzamy dostosować się do rozporządzenia – ale nie może być tak, że jego treść dostajemy niemal pół doby po tym, jak jego założenia zostały ogłoszone na konferencji prasowej i trzy godziny przed tym, jak teoretycznie powinny już być wcielone w życie!
— podkreślił.
Zresztą rozporządzenie ministra zdrowia nie wyjaśnia zbyt wiele
— dodał.
Jako przykład podał zalecenia Głównego Inspektora Sanitarnego, który poleca wprowadzić stały rozkład jazdy.
Jednocześnie premier nakazuje zachowywać w komunikacji miejskiej odstępy między pasażerami
— wskazuje Trzaskowski.
Jak to zrobić przy usztywnionym rozkładzie?
— dopytywał. W jego ocenie, to elastyczne dostosowywanie się do realnych potrzeb mieszkańców może to umożliwić.
Skoro rząd wprowadza zakaz wychodzenia z domów, wiele autobusów będzie jeździło jeszcze bardziej pustych. Inne pozostaną przepełnione – a przecież musimy mieć możliwość reagowania na bieżąco i dostosowywania rozkładu do zmieniającej się sytuacji
— przekonywał.
Prezydent Warszawy mówi o „istotnych wątpliwościach”
W opinii Trzaskowskiego, są też istotne wątpliwości co do praktycznej strony wcielania w życie nowych ograniczeń.
Jak np. mamy liczyć pasażerów? Na jakiej podstawie i kto ma to robić? Kierowcy, którzy dla bezpieczeństwa siedzą w odgrodzonej strefie? A może dodatkowo zatrudnione osoby? Jeśli tak, to gdzie miałyby się znajdować w pojazdach? No i jak liczyć pasażerów w tramwajach z dwoma wagonami? Albo w metrze?
— wyliczał.
Podkreślił, że bezpieczeństwo warszawiaków jest dla władz Warszawy „absolutnie kluczowe”.
Dlatego sami, bez rządowych +zachęt+, na bieżąco wzmacniamy najbardziej obłożone linie
— zaznaczył. Wskazał jednocześnie, że trzeba jednak pamiętać o zdrowiu i bezpieczeństwie kierowców, motorniczych czy maszynistów, gdyż wśród nich są tacy, którzy opiekują się swoimi dziećmi w domach. Zaznaczył, że we wtorek wieczorem pojawiły się niepokojące wieści z SKM, że u jednego z pracowników wykryto koronawirusa.
Mierzymy się w tym momencie ze sporymi problemami kadrowymi
— napisał Trzaskowski.
Rząd, każąc nam wprowadzać sztywny rozkład, nie rozwiąże problemu utrzymania odstępów i nakazanej liczny osób w autobusach i tramwajach. Może natomiast szybko doprowadzić do sytuacji, w której po prostu nie będzie można efektywnie zarządzać komunikacją miejską
— napisał Trzaskowski.
Apeluję do rządu o współdziałanie w takich sprawach. W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, musi wygrać zdrowy rozsądek i współdziałanie
— napisał prezydent stolicy.
W związku ze zmianami ogłoszonymi przez premiera oraz ministra zdrowia władze kilku miast, m.in. Gdańska, Gdyni, Koszalina, Łodzi i Torunia, zapowiedziały dostosowanie organizacji transportu publicznego do wymagań związanych z zapobieganiem rozwoju epidemii koronawirusa.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/492786-trwa-walka-z-koronawirusem-a-trzaskowski-atakuje-rzad