Czy Małgorzata Kidawa-Błońska ma coś do zaproponowania oprócz wygłaszania banałów i nieustannego atakowania rządzących? Po raz kolejny przekonujemy się, że w zderzeniu z konkretnymi zagadnieniami jest bezbronna.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kidawa-Błońska wzywa do przełożenia wyborów, ale czy pójdzie, gdy się odbędą? Polityk unika odpowiedzi: Nie powinno ich być
Kidawa-Błońska: Trzeba znieść wszystkie opłaty, które można
Na antenie radia ZET kandydatka Platformy Obywatelskiej na prezydenta została zapytana - w kontekście zapisów tzw. tarczy antykryzysowej - o to, czy dobrym pomysłem jest czasowe zniesienie opłaty prolongacyjnej w należnościach skarbowych i zusowskich.
Wszystkie opłaty, które możemy znieść i ułatwić ludziom przetrwanie tego trudnego okresu są bardzo ważne. Ważne, żeby wszystkie daniny, które muszą ludzie płacić, w tej chwili zatrzymać. Po to, żeby z tych środków, które mają można było wypłacać pensje dla pracowników i trzymać miejsca pracy, bo najbardziej boję się tego, że za trzy miesiące powiemy, że już możemy odetchnąć na jakiś czas spokojnie, a okaże się, że ludzie nie będą mieli do czego wracać, że - tak jak się szacuje - ok. miliona Polaków może stracić pracę. Musimy zrobić wszystko, żeby do tego nie dopuścić. To jest w tej chwili tak samo ważne jak walka z koronawirusem. Jeżeli nasza gospodarka nie przetrwa, to bardzo bardzo długo nie będziemy mogli się z tego podnieść
— mówiła Kidawa-Błońska.
„To są wszystko opłaty…”
Po wygłoszeniu tych kilku ogólnych, banalnych stwierdzeń Kidawa-Błońska została dopytana: „a co to w ogóle jest opłata prolongacyjna?”. I tutaj pojawił się już prawdziwy problem.
To są wszystko opłaty, które… Jeżeli podnosimy… Opłaty, które są związane… Nie jestem dobra w ekonomii - od razu to mówię. To są opłaty, które są za przedłużanie. Jeżeli się opłaca kredyty, przedłuża się te wszystkie. To są koszty opłat
— próbowała odpowiedzieć.
Prowadząca audycję przypomniała, że opłata prolongacyjna, to „opłata wnoszona przez podatników, którym na mocy organu podatkowego odroczono termin płatności podatku albo rozłożono na raty”.
Powinno to być zawieszone
— dodała Małgorzata Kidawa-Błońska, najwyraźniej niezrażona swoją niekompetencją.
Tarcza antykryzysowa
Warto pamiętać, że jednym z założeń tarczy antykryzysowej jest właśnie zniesienie opłaty prolongacyjnej. Mówił o tym m.in. Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju w wywiadzie dla naszego portalu. Chodzi o to, aby przedsiębiorcy nie musieli uiszczać specjalnej opłaty za odroczenie termin płatności podatku albo rozłożenie jej na raty.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Borys: Tarcza antykryzysowa jest na ten moment adekwatna. Powinna osłonić gospodarkę przed skutkami kryzysu
Na przykładzie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej widać, że czasem lepiej przyznać się do niewiedzy. Próba rozmowy na temat, o którym nie ma się pojęcia wypada znacznie gorzej. Nie wspominając już o tym, że od kandydatki na prezydenta oczekiwalibyśmy większych kompetencji.
CZYTAJ WIĘCEJ: WSZYSTKO o koronawirusie
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
xyz/Radio Zet/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/492640-kidawa-blonska-nie-jestem-dobra-w-ekonomii