Nie ma żadnego stanu nadzwyczajnego. Życie toczy się zwyczajnie. Słowo! Dokładnie tak, jak ma się toczyć w państwie PiS
— drwi na łamach „Gazety Wyborczej” Jacek Żakowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Opozycja chce przełożenia wyborów prezydenckich
W czym problem? Opozycja domaga się przełożenia wyborów prezydenckich. Kandydaci na prezydenta nieustannie, niczym zacięta płyta, powtarzają to samo hasło. Pojawiają się histeryczne apele, straszy się dramatycznymi wizjami z epidemią koronawirusa w tle, a padają nawet podłe oskarżenia pod adresem rządzących o wysyłanie ludzi do „urn” (ale nie wyborczych).
Mało tego, są już coraz śmielsze głosy o chęci… podważenia wyniku wyborów przeprowadzonych w maju!
Oprócz „testów”, to druga główna narracja przeciwko rządzącym. Felieton nt. wyborów popełnił również Jacek Żakowski na łamach „Gazety Wyborczej”.
Żakowski drwi: „Życie toczy się zwyczajnie. Dokładnie tak, jak ma się toczyć w państwie PiS”
Prezes sobie zwyczajnie pracuje i czasem wpadnie do kolegi w radiu. Może zwyczajnie pójść stamtąd spacerem do biura. Na ulicy nikt go nie zaczepia, bo zwyczajnie nikogo tam nie ma. Dopiero teraz widać, jak fajnie by było, gdybyśmy wszyscy wzięli sobie do serca wezwanie „niech jadą”. Nawet Antoni Macierewicz nie musi jeździć po Polsce na kogucie, bo drogi i ulica są puste.
— drwi publicysta „GW”, mieszając w swoim tekście szyderstwa i absurdalne teorie.
Rząd zwyczajnie rządzi rozkazami. I o to chodziło. Po to PiS budował zwyczajną demokrację, żeby mu nikt nie przeszkadzał w rządzeniu
— dodaje.
Prezydent wieczorami zwyczajnie mówi nam, jak dobrze myć ręce, a pani prezydentowa tłumaczy ludowi, że edukacja jest dobra. Zwyczajni państwo. Naprawdę. Czyści, oczytani i nieusuwalni
— ciągnie Żakowski swoje groteskowe wywody.
Widać ogromny żal, że rządzący nie wprowadzają stanu nadzwyczajnego.
Pan prezes twierdzi, że nie dzieje się nic nadzwyczajnego. Może dlatego, że jest w grupie zwyczajnie najwyższego ryzyka, bo żyje dłużej niż większość obywateli. (…) Żyć, nie umierać w takiej zwyczajności. Umierać jest teraz zwyczajnie niepatriotycznie, bo rządy się obecnie ścigają na nieumarłych. Przestało się liczyć, jakie kto ma PKB i myśliwce, a liczy się, ile kto ma respiratorów, testów, kombinezonów i nieprzewidzianych wydatków. Taki mamy zwyczajny Kraj Raj. Po co przekładać wybory?
— czytamy.
Skoro teraz padają takie głosu, to strach pomyśleć, co by było, gdyby rządzący z obozu PiS rzeczywiście wprowadzili stan nadzwyczajny. Wtedy zaczęłyby padać krzyki o „autorytaryzm”… Można więc zapytać. Frustracja bierze górę? I strach przed porażką jest tak ogromny?
kpc”GW”
W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/492507-frustracja-zakowski-tak-zycie-ma-sie-toczyc-w-panstwie-pis