Małgorzata Kidawa-Błońska popełniła kolejny wpis na Twitterze. O czym napisała kandydatka PO na urząd prezydenta RP? Jak nietrudno zgadnąć, znów mowa o… testach.

CZYTAJ TAKŻE: Oto polski plan na wojnę z epidemią. Mocny wywiad z ministrem zdrowia w nowym „Sieci”: Czeka nas poważna walka

Od początku walki z epidemią koronawirusa Kidawa-Błońska powtarza ciągle to samo. „Testy”. Tak jest i teraz.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kidawa-Błońska znów o testach na koronawirusa! Napisała list do premiera Morawieckiego: Trzeba pilnie zwiększyć dostępność

CZYTAJ TAKŻE: Kidawa-Błońska chce testów dla wszystkich? Wirusolog: To oznaczałoby 38 mln testów co pięć dni. Nikt tylu nie wyprodukuje

Cały personel medyczny i wszystkie służby stojące na pierwszej linii walki z pandemią muszą mieć zapewnione obowiązkowe testy na obecność #koronawirus. Jeśli ich nie zabezpieczymy, kto będzie nas chronić?

— napisała kandydatka PO na urząd prezydenta.

Dlatego powtarzam: więcej testów!

— dodała we wpisie.

Tylko wicemarszałek nie sprecyzowała swojego apelu. Jak często powinno wykonywać się takie testy. Raz dziennie wystarczy? I przypomnijmy jeszcze, że testy nie są lekarstwem, choć niektórym nadal może tak się wydawać.

Ale i tak przełomem jest ograniczenie swojego żądania. Najpierw miały być dla wszystkich Polaków, teraz Kidawa-Błońska wskazuje tylko na personel medyczny i służby.

— Karczewski po walce z koronawirusem na pierwszej linii frontu: „Po tym wszystkim kwarantanna. Po 5-7 dniach test”

— Przeciążone laboratoria, kolejki i chaos w Niemczech. To wynik masowych testów na koronawirusa, których domaga się nasza opozycja

*

W związku z problemami z dystrybucją drukowanej wersji tygodnika „Sieci” (zamykane punkty sprzedaży, ograniczona mobilność społeczna) zwracamy się do państwa z uprzejmą prośbą o wsparcie i zakup prenumeraty elektronicznej - teraz w wyjątkowo korzystnej cenie! Z góry dziękujemy!

kpc/Twitter