49 dni do wyborów. Kontrkandydaci Andrzeja Dudy są nadzwyczaj aktywni jak na „kampanię, której nie da się prowadzić”

Zachęcam do śledzenia profilu „Pałac 2020. Zapiski z kampanii” na portalu wPolityce.pl. To moje autorskie spojrzenie na przebieg kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, który 5 lutego 2020 roku w Lubartowie (woj. lubelskie) potwierdził oficjalnie, że będzie ubiegał się o reelekcję w wyborach 10 maja 2020 r. Od czasu wybuchu pandemii koronawirusa nikt nie jest w stanie zagwarantować, że wybory się odbędą, ale dopóki nie są odwołane, to kampania formalnie trwa. A my się jej przyglądamy. Marcin Wikło

= = =

22 marca 2020 r.

49 dni do wyborów prezydenckich

Kontrkandydaci Dudy są nadzwyczaj aktywni jak na „kampanię, której nie da się prowadzić”.

Szymon Hołownia o wyborach 10 maja: „To byłaby zbrodnia z punktu widzenia etycznego”.

Dzisiejsze wybory uzupełniające nie mogą się stać argumentem, że termin 10 maja jest nieprzesuwalny. Decyzja o wyborach prezydenckich musi zapaść niezależnie.

Najpierw raport z frontu walki z koronawirusem. Przekroczyliśmy, niestety, kolejną barierę. Zmarła z powodu wirusa w Polsce więcej niż jedna osoba dziennie. I to osoby względnie młode. 37-letnia przedszkolanka w szpitalu w Poznaniu, oraz 43-letni kierowca PKS w Radomiu. Ta liczba będzie rosła. Nie miejmy złudzeń. Choćby z powodu zawodów, które zmarli wykonywali, a te wiążą się z nieustannym kontaktem z ludźmi. I to mnie martwi dodatkowo.

CZYTAJ TAKŻE: RAPORT. Siódma śmiertelna ofiara koronawirusa w Polsce! Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia wzrosła do 627

Co z tą kampanią?

W tej nienormalnej sytuacji - niech to nie zabrzmi źle - w zasadzie wszystko się unormowało. Andrzej Duda coś robi - jest atakowany, nie ma go w mediach, jak dzisiaj, jego kontrkandydaci aktywnie go punktują. Czyli kampania w jak najlepszym porządku. Bo przecież na tym polega kampania, prawda? Że chwali się siebie i coś proponuje, przy jednoczesnym dyskredytowaniu przeciwnika.

Okazuje się, że Władysław Kosiniak-Kamysz zrobił tradycję z codziennych konferencji prasowych przed Sejmem RP. Podoba mi się, bo to normalna i spodziewana aktywność polityka kandydującego na urząd prezydenta. Tylko po co marudzić, że „kampanii nie da się prowadzić”?!

Lider PSL mówił o tym, że będzie chciał wnieść swoje propozycje do tzw. tarczy antykryzysowej, czyli ustawy chroniącej przedsiębiorców, która ma być tematem Rady Bezpieczeństwa Narodowego zwołanej przez prezydenta na poniedziałkowe południe.

Kosiniak-Kamysz przypomniał również, że w nocy z soboty na niedzielę wylądowały w Czechach samoloty z Chin z transportem środków ochrony oraz z testami na obecność koronawirusa. Podkreślił przy tym, że podczas posiedzenia RBN zaapeluje, „żeby pozyskać sprzęt ochronny z Chin”.

Nie testy, ale sprzęt ochronny z Chin jest dla nas dzisiaj ratunkiem

— mówił. Zaapelował przy tym do rządu, aby podjął w tej sprawie jak najszybsze działania. Gdybym był złośliwi, tobym powiedział, że to „ronienie kampanii wyborczej na koronawirusie”, ale… zostawmy to.

Kolejny z kontrkandydatów Andrzeja Dudy zorganizował dzisiejszy briefing na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie na wysokości Pałacu prezydenckiego.

Biedroń również mówił o tym o poprawkach do „tarczy antykryzysowej”, które będzie chciał wnieść podczas posiedzenia RBN.

Jako Lewica mówimy jasno: dziś wszystkich trzeba objąć taką samą ochroną dotyczącą m.in. prawa do urlopu, prawa do chorobowego, prawa do zasiłku opiekuńczego - to wszystko musi być w pakiecie osłonowym wszystkich pracowników, żeby nikt nie stracił pracy

— przekonywał.

CZYTAJ TAKŻE: Kampania z koronawirusem w tle? Kosiniak-Kamysz: Potrzebny sprzęt ochronny z Chin; Biedroń: Banki muszą zawiesić spłatę kredytów

Szymon Hołownia wystąpił natomiast w programie „Newsroom” w Wp.pl. Mówił w nim, że prezydencka kampania wyborcza realnie w Polsce się nie odbywa.

Nie można jej prowadzić, nie jest możliwa organizacja spotkań kandydatów z wyborcami

— uzasadniał. Z drugiej strony jednak mówił także, że „dla niego - kandydata bezpartyjnego - zaczęcie wszystkiego od początku, jeśli doszłoby do przełożenia wyborów, byłoby szalenie trudne”.

Jednak nawet wiedząc to, ile będzie nas to kosztowało, wyborów 10 maja z czysto ludzkich powodów przeprowadzić nie można. To byłaby zbrodnia z punktu widzenia etycznego, to by było wysyłanie ludzi na chorobę, to byłoby robienie polityki po trupach

— ocenił Hołownia.

CZYTAJ TAKŻE: Jak zdarta płyta! Hołownia o prezydencie i kampanii wyborczej: „Nie wiem czy to jest rozsądne, to jest sankcjonowanie fikcji”

Na koniec tego wątku jeszcze jedno pytanie. Czy Małgorzata Kidawa-Błońska prowadzi kampanię wyborczą? Bo chyba profil #KIDAWA2020 jest dedykowany jej prezydenturze, prawda?

Wybory uzupełniające

Samorządowe wybory uzupełniające odbyły się dzisiaj w województwach: łódzkim, mazowieckim, podkarpackim, świętokrzyskim, warmińsko-mazurskim. Wybory dotyczą obsady stanowisk wójta lub członka rady gminy bądź rady miejskiej.

W związku z zagrożeniem epidemią, wyborom towarzyszą nadzwyczajne okoliczności, głosujący dostawali rękawiczki i długopisy jednorazowego użytku, a karty wręczali im członkowie komisji, których przed koronawirusem chronić będą maseczki i jednorazowe rękawiczki.

Odnotowuję to, jako konieczność przeprowadzenia tych wyborów, ale nie chciałbym, by z tego faktu wyciągać jakiekolwiek wnioski, które miałyby się przełożyć na wybory prezydenckie. Co do terminu majowego, decyzję należy podjąć niezależnie od tego, czy dzisiejszy „eksperyment” (bo chyba tak to należy nazwać) się udał czy nie.

RELACJA Z POPRZEDNICH DNI NA MOIM BLOGU PAŁAC 2020. ZAPISKI Z KAMPANII. ZACHĘCAM DO CZYTANIA CODZIENNIE.

Marcin Wikło