Andrzej Duda to jedyny kandydat, który uległ pokusie wykorzystania epidemii koronawirusa w swojej kampanii wyborczej - uważa prezes PSL i kandydat na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że stan epidemii jest podstawą, by przesunąć wybory.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes PiS: Wybory powinny się odbyć 10 maja. Trzeba wprowadzić rozwiązania, umożliwiające głosowanie tym, którzy są w kwarantannie
Według Kosiniaka-Kamysza lokalne wybory uzupełniające zaplanowane na niedzielę w dziewięciu gminach, odbędą się z naruszeniem praw wyborczych osób podlegających kwarantannie.
Prezes PSL oskarża prezydenta o wykorzystanie epidemii!
Pytany na sobotnim briefingu prasowym o wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z RMF FM, że najbardziej poszkodowany ograniczeniami kandydat w tegorocznych wyborach prezydenckich, to Andrzej Duda, Kosiniak-Kamysz odpowiedział, że „miarą jego poszkodowania jest liczba konferencji prasowych, wygłaszanych oświadczeń i występów w telewizji”.
Od świtu do nocy w jednej telewizji jest pokazana tylko jedna osoba. To właśnie prezydent Duda jest jedynym kandydatem, który uległ pokusie wykorzystania koronawirusa do prowadzenia kampanii
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
Proszę inne stacje, które może nie nadają wszystkich dziesięciu konferencji pana prezydenta: nadawajcie je, nie można do tego dopuścić, żeby pan prezydent był poszkodowany
— ironizował.
To jest kpina. To bardzo nieodpowiedzialne, co dzisiaj usłyszeliśmy
— powiedział prezes PSL odnosząc się do wypowiedzi Kaczyńskiego.
Kosiniak-Kamysz chce przełożenia wyborów
Nawiązując z kolei do piątkowego orędzia prezydenta Kosiniak-Kamysz stwierdził, że „to jest kampania wyborcza pana prezydenta, to są właśnie te ograniczenia, którym najbardziej podlega pan prezydent, że ma utrudnioną kampanię, wygłaszając co dwa, trzy dni, co tydzień orędzie”.
Tam nie było nic nowego, żadnej ważnej informacji
— dodał.
Wszystkie jego słowa są transmitowane, z wielu tak naprawdę nic nie wynika, zwołuje rady gabinetowe, których nie zwoływał przez całą kadencję, zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego, której nie zwoływał przez całą kadencje, dalej jeździ po Polsce z gospodarskimi wizytami. Pan prezydent ulega pokusie wykorzystywania swojej funkcji i rozprzestrzenia się wirusa do swojej kampanii wyborczej
— mówił Kosiniak-Kamysz.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent w orędziu: Jestem przekonany, że wyjdziemy z tej próby obronną ręką. Jako państwo i naród umocnimy łączące nas więzi
Podkreślał, że rozprzestrzenianie się choroby zakaźnej jest jedną z przesłanek do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, a „jeżeli mamy wprowadzony stan epidemii, to nie mamy lepszego potwierdzenia, że rozprzestrzenia się choroba zakaźna”.
Dodał, że zaplanowane na niedzielę wybory uzupełniające odbędą się z naruszeniem praw wyborczych – nie będą mogły w nich wziąć udziału osoby objęte kwarantanną.
Ponownie opowiedział się za przesunięciem daty wyborów prezydenckich.
Miejmy nadzieję do maja będziemy po szczycie zachorowań - choć nie wiadomo, bo on jaki widać się przesuwa - ale nawet jeśli byłaby tendencja spadkowa, to wydarzenie, jakim są wybory, na które idą miliony Polaków, ponad 200 tys. jest zaangażowanych w prace komisji, jest momentem, który może wzniecić epidemię na nowo
— powiedział Kosiniak-Kamysz. Przypomniał, że w ostatnich latach głosujący czekali w długich kolejkach do lokali wyborczych.
Zwrócił uwagę, że wielu obywateli polskich zamieszkałych za granicą nie mogłoby dostać się do przedstawicielstw dyplomatycznych z powodu ograniczeń podróży.
Dzisiaj interesowanie się najbardziej wyborami jest kompletnie bez sensu, bo najbardziej trzeba interesować się zdrowiem, życiem i pomocą dla gospodarki
— powiedział.
Władza sprawowana dla samej władzy, to jest droga na manowce. Idziecie w stronę przepaści, a teraz się jeszcze rozpędziliście, tylko że niestety chcecie pociągnąć za sobą całą Polskę. Na to nie ma naszej zgody
— zwrócił się do rządzących.
Pytany o możliwość dowozu urny wyborczej do osób objętych kwarantanną o czym wspominał prezes PiS, Kosiniak-Kamysz stwierdził, że ”żadne krążenie urny po domach nie wchodzi w grę”.
Nie ma wtedy możliwości weryfikacji procesu wyborczego, nie ma przejrzystości
— dodał. Podkreślił, że wiązałoby się to także z ryzykiem przenoszenia chorób.
Krążąca urna po Polsce i na koniec wystawiona ta odpowiednia, niezależnie od kogo zebrana (..) ktoś wrzuci głos, a wróci inny wynik
— mówił. Zwrócił uwagę, że PiS zniósł głosowanie korespondencyjne.
Zamiast przyznać się do błędu, teraz będzie krążąca urna
— dodał szef PSL.
Według Kosiniaka-Kamysza „natychmiastowej interwencji” wymaga aktywność firm windykacyjnych w obecnej sytuacji; potrzebne jest też zaprzestanie egzekucji komorniczych i wydłużenie okresu ochronnego odnośnie do eksmisji, co postuluje Lewica. Przestrzegł, że jeśli banki nie staną na wysokości zadania, będzie rozwijała się lichwa, będą rozwijały się chwilówki, które - dodał - „są niezwykle niebezpieczne, szczególnie w takim czasie”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premier Mateusz Morawiecki: Wprowadzamy dzisiaj stan epidemii. Lekcje w szkołach odwołane do Wielkanocy
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/492285-koronawirus-i-kampania-prezes-psl-oskarza-prezydenta