Pora poruszyć ten temat. Czym w czasie kryzysu zagrożenia pandemii zajmuje się rosyjska agentura wpływu w Polsce? Jak przeciwdziałać dezinformacji? Konkretne diagnozy i propozycje wzmocnienia Polski i Polaków w permanentnej wojnie informacyjnej, padły w dzisiejszym programie „Gorące pytania” telewizji wPolsce.pl. Socjolog dr Maciej Gurtowski i ekspert ds. służb specjalnych Piotr Woyciechowski wymieniali konkretne metody podburzania społeczeństwa w trakcie kryzysów takich jak obecne zagrożenie pandemią Koronawirusa.
OBEJRZYJ CAŁOŚĆ:
Jako że w trakcie kryzysu w internecie pojawiła się wypowiedź Grzegorza Brauna ostrzegającego przed ćwiczeniami NATO DEFENDER20, sugerując na wpół zartobliwym tonem, że może wojska amerykańskie będą walczyły z koronawirusem, a za zgodą prezydenta dostaną prawo do użycia ostrej amunicji, skomentowali to goście programu, przy czym tak skwitował to Piotr Woyciechowski:
Jego wypowiedzi antyamerykańskie, prorosyjskie, krytykujące niemerytorycznie polityczny interes polski w stacjonowaniu silnych zgrupowań wojsk amerykańskich w Polsce, są cechą całej tej formacji politycznej, a w szczególności jej flagowego okrętu jakim jest Janusz Korwin-Mikke.
-stwierdził ekspert ds. służb specjalnych.
Woyciechowski zauważył, że obecna systuacja w Polsce i na świecie byłaby dobrym momentem do wprowadzenia rozwiązań zabezpieczających społeczeństwo polskie przed wieloma atakami wojny informacyjnej:
Dominik Tarczyński, który kilka lat temu obiecał projekt ustawy o przeciwdziałaniu fakenewsom powinien ten dokument pokazać opinii publicznej i środowisku politycznemu. Rząd powinien, moim zdaniem - co rekomenduję - wprowadzić do obiegu prawnego tego typu ustawy, które funkcjonują we Francji, we Włoszech, na Węgrzech, gdzie każe się dotkliwymi sankcjami finansowymi te podmioty organów prasowych (ale nie tylko), które wprowadzają w obieg społeczno-polityczny fakenewsy i doprowadzają do zaburzeń funkcjonowania państwa i pewnych środowisk.
Zdaniem Woyciechowskiego takie prawo
państwo polskie powinno przeprowadzić już dawno. Teraz jest najlepszy moment, ażeby taką inicjatywę legislacyjną wprowadzić w obieg pracy sejmu, a następnie ją uchwalić. Polska tego potrzebuje.
Jednak sama ustawa nie zapewni bezpieczeństwa informacyjnego państwa, a tymczasem do realizacji nadal czeka jeszcze jeden plan mający wzmocnić suwerenność państwa:
Druga sprawa, która się za tym kryje to nieprzeprowadzony projekt repolonizacji mediów. Bez względu na to jak by miał przebiegać, czy to poprzez ustawy, czy poprzez działanie komercyjne, ale tu wracamy do źródeł tych fakenewsów i instytucji prasowych oraz koncernów medialnych, które reprezentują niepolskie interesy (…), tylko interesy swoich właścicieli, mających siedziby poza granicami naszego kraju.
Ekspert ds. służb specjalnych wskazał jeszcze jeden konkretny cel, jaki chcą osiągnąć w Polsce ośrodki dezinformacji, sterowane z Rosji:
Na panice zależy tylko Rosjanom, kontynuowanie tej władzy jest Rosji nie na rękę. To co obserwujemy (…) ma zmierzać do tego, żeby uniemożliwić wybory prezydenckie w terminie konstytucyjnym. Moim zdaniem te działania w tym wektorze są widoczne i taki cem na wróg nasz do osiągnięcia.
Wszelkie więc nieprawdziwe informacje o tym jakoby państwo nie radziło sobie z pandemią, kłamstwa o VIProomach w szpitalach czy też panice w różnych miejscach kraju
mają uzasadniśc psychologicznie w tym wytrwarzaniu zamętu emocjonalnego, panice tłumu i psychozie strachu, jeżeli chodzi o rozpprzestrzenianie się wirusa, do tego właśnie żeby wymusić oddolnie czy też atmosferą polityczną, przesunięcie terminów wyborów.
Nieprzypadkowo na zakończenie programu przypomnieliśmy fragment przemówienia innego znawcy strategii rosyjskiej - Józefa Piłsudskiego - który w 1927 roku tak zwrócił się do swoich słuchaczy:
Proszę panów, agentury obce, to jest zjawisko stałe i codzienne, towarzyszące nam rok za rokiem, dzień za dniem, jest to część naszego życia tak wielka i tak starannie w stosunku do nas ułożona, iż nasza praca – że tak powiem – jest współbieżna z pracą agentur obcych. (…) Lecz zwycięstwa nad agenturami nie odnieśliśmy wcale. Agentury, jak jakieś przekleństwo idą dalej bok w bok i krok w krok. Polskę, być może, czekają i ciężkie przeżycia. Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur
I po słowach Marszałka w tej sprawie dodawać już nic więcej nie trzeba.
Jakub Maciejewski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/492020-woyciechowski-o-dezinformacji-na-rzecz-przesuniecia-wyborow