Każda okazja jest dobra, by sędziowie ze skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia” mogli kreować się na męczenników. W kolejnym stanowisku, które przez twittera kierowane jest także do Very Jourovej i Komisji Europejskiej, stwierdzają, że rzekome represje mają powrócić w momencie, gdy ustanie epidemia korona wirusa.

CZYTAJ TAKŻE:Koronawirus „kaście” niestraszny. Tuleya wygłasza odezwę: „Nasza walka jest słuszna, nie możemy cofnąć się, ani kroku wstecz”

CZYTAJ RÓWNIEŻ:„Kasta” gra koronawirusem? Wiceminister sprawiedliwości: „Uspokajam strony. Mamy dobry kontakt z prezesami sądów”

Nie mamy złudzeń, że machina dyscyplinarna stanęła tylko na moment.

– stwierdza sędzia Krystian Markiewicz, szef „Iustitii”.

Tylko postanowienie Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczące środków tymczasowych może zawiesić działalność Izby Dyscyplinarnej. Wydanie wyroku ETS jest pilne.

– dodał Markiewicz.

„Iustitia” utyskuje też, że sędzia Igor Tuleya znalazł się na celowniku prokuratury po tym, jak nakazał śledczym zbadania głosowania parlamentarnego w Sali Kolumnowej . Tuleya twierdził, że niektórzy posłowie PiS mogli składać fałszywe zeznania.

Prokuratura oskarża go teraz o złamanie poufności dochodzenia, chociaż przepis ten pozwala sądowi podjąć decyzję o rozprawie publicznej. Prokuratura chce uchylić immunitet sędziego, aby móc wnieść oskarżenie karne.

– piszą sędziowie „Iustitii”.

To szokujące, że sędziowie w momencie tak trudnym dla społeczeństwa zajmują się tylko sobą i ślą do europejskich polityków wezwania o interwencję i pomoc w walce z leganie wybranym rządem, który, wspólnie z całym społeczeństwem, zmaga się z epidemią koronawirusa.

WB