Prawnicy związani z opozycją totalną wpadli na „genialny” pomysł, w jaki sposób przesunąć termin wyborów. Związana z „Wolnymi sądami” prawniczka Sylwia Gregorczyk-Abram proponuje, by wszyscy kontrkandydaci Andrzeja Dudy na fotel prezydenta wycofali się z wyborów. Wtedy, na podstawie jednego z artykułów prawa wyborczego, wybory powinno się rozpisać na nowo.
CZYTAJ TAKŻE: To już zakrawa o histerię. Budka apeluje przed Sejmem do prezydenta: Każdy kto dziś zajmuje się polityką jest nieprzyzwoity
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wybory przesunięte o… rok?! Kosiniak-Kamysz deklaruje gotowość i zapowiada: „Nie będę kwestionował mandatu Andrzeja Dudy”
Gdyby się okazało, że Andrzej Duda nie ma kontrkandydatów, wybory prezydenckie nie mogłyby się odbyć. Nie możemy wybierać, jeśli mamy tylko jednego kandydata. To wynika z artykułu 293 kodeksu wyborczego. W takie sytuacji PKW musiałaby stwierdzić taki fakt uchwałą i wybory zostałyby przesunięte.
– mówi w wywiadzie dla portalu Oko.press Sylwia Gregorczyk-Abram.
Pytana, czy wszystkie (30) komitety musiałyby uczestniczyć w tej ustawce, Gregorczyk Abram stwierdziła, że nie będzie takiej potrzeby.
Nie wszystkie zbiorą 100 tys. podpisów. Nie mają jak ich zebrać. W obecnych warunkach to jest praktycznie niemożliwe. Tylko najwięksi gracze będą mieli wymagane 100 tys. podpisów. Nie będzie 30 kandydatów ani nawet 10. A w piątkę czy w szóstkę można się umówić. Gdyby jednak wyłamała choćby jedna osoba, wybory się odbędą. Trudno powiedzieć, czy to się może wydarzyć, nigdy nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją.
– powiedziała Sylwia Gregorczyk-Abram.
Pomysł z wycofaniem się kandydatów z wyścigu wyborczego pokazuje, że zaplecze części opozycji chce poświęcić dobro i powagę państwa dla partykularnych interesów partyjnych. Wojna z PiS ma mieć charakter totalny i takie właśnie podpowiedzi płyną do szefów partii opozycyjnych. To wyjątkowo niebezpieczna praktyka.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/491794-kandydaci-opozycji-maja-sie-wycofac-z-wyborow