Kidawa-Błońska po telekonferencji z udziałem samorządowców: "W obecnej sytuacji w Polsce ważna jest solidarność i współdziałanie"

W obecnej sytuacji w Polsce ważna jest solidarność i współdziałanie, widzimy, jak powstaje nowe społeczeństwo obywatelskie, które równolegle do państwa stara się zapanować nad tym, co się dzieje – powiedziała w środę kandydatka KO na prezydenta Małgorzata Kidawa–Błońska.

CZYTAJ TAKŻE: Kidawa-Błońska jako „Prawdziwa Prezydent”? Opublikowano wymowne zdjęcie! „PO strzela swojej kandydatce samobója”

„Sytuacja jest niecodzienna”

Kandydatka Koalicji Obywatelskiej na prezydenta wzięła w środę udział w wideokonferencji z udziałem samorządowców i przedsiębiorcy z woj. śląskiego. Ze względu na zagrożenie koronawirusem kandydaci w wyborach prezydenckich nie prowadzą obecnie bezpośrednich spotkań z obywatelami.

Ta sytuacja jest niecodzienna, dotyka wielu obszarów naszego życia. Rzeczywiście problem zdrowia jest najważniejszy, ale dotyczy to także przyszłości Polaków - jak się znajdą za kilka tygodni, czy będą mieli pomoc od państwa, dotyczy to firm, bezpieczeństwa osób, które przyjeżdżają do Polski

—powiedziała Kidawa-Błońska, witając się z burmistrz Cieszyna, prezydentem Sosnowca, starostą mikołowskim i przedsiębiorcą z Tychów.

Tak ważna jest nasza solidarność, ważne jest nasze współdziałanie. Bardzo ważne jest to, co się robi gdzieś na dole – że pomagamy sobie, wspieramy się. Powstaje nowe społeczeństwo obywatelskie, które równolegle do państwa stara się zapanować nad tym, co się dzieje i sprawić, by Polacy byli bezpieczni

—dodała.

Samorządowcy: Zaczynają się problemy gospodarcze

Samorządowcy z woj. śląskiego zrelacjonowali wicemarszałek Sejmu największe wyzwania i problemy, z jakimi obecnie się mierzą.

Niemal w każdej dziedzinie życia coś się zmieniło. Staramy się, żeby tych problemów było jak najmniej, nasze działania w tym kierunku zmierzają. Zamknęliśmy, co mogliśmy – nawet place zabaw, siłownie na dworze. Obserwujemy, że zaczynają się problemy gospodarcze naszych mieszkańców, przedsiębiorcy będą mieli ogromne problemy z utrzymaniem przedsiębiorstw i pracowników

—powiedział prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński.

Zapewnił, że samorządowcy robią, co w ich mocy, aby ulżyć przedsiębiorcom w tej trudnej sytuacji.

Pracujemy nad tym, żeby rzucić pieniądze na rynek m.in. poprzez zamówienia publiczne – w tym zakresie normalnie funkcjonujemy

—podkreślił.

Problem na granicy z Czechami

Burmistrz leżącego na granicy z Czechami Cieszyna Gabriela Staszkiewicz za największy problem uznała trudności wywołane przez zamknięcie granic.

Wielu mieszkańców Cieszyna i powiatu pracuje po czeskiej stronie, zamknięcie granic było bardzo kłopotliwe, wszyscy stoją w korku z tirami i samochodami osób, które wracają z zagranicy do Polski

—zauważyła.

Kidawa-Błońska zapewniła, że kontaktuje się w tej sprawie z premierem.

To naprawdę poważny problem, bo przecież chodziło o to, żeby ludzie się nie gromadzili, a na granicach stoją godzinami, w trudnych warunkach sanitarnych

—wskazała. Za drugi obszar wymagający pilnego działania uznała zapewnienie właściwego dostępu do leczenia dla osób, które chorują na inne choroby niż COVID-19, a także bezpieczeństwa personelowi medycznemu.

Starosta mikołowski Mirosław Duży podkreślił podczas konferencji, że mimo oddelegowania wielu urzędników do pracy zdalnej w domach, urzędy zapewniają mieszkańcom obsługę we wszystkich kluczowych kwestiach.

Trochę może zabrakło na początku odgórnych decyzji, żeby zamykać urzędy, sami musieliśmy decydować, żeby to poodcinać. Na początku spotykaliśmy się ze zdenerwowaniem petentów z powodu ograniczeń, ale w miarę rozwoju sytuacji zrozumienie jest coraz większe. Damy sobie radę – ważne sprawy można załatwić zdalnie lub przez skrzynki wrzutowe. Te mniej ważne mogą poczekać, nikt nie będzie za to karał

—zapewnił.

Restaurator z Tychów Roman Szyja powiedział podczas wideokonferencji z kandydatką na prezydenta, że jego największym problemem jest kwestia wynagrodzenia pracowników.

Uzgodniliśmy z pracownikami, że przechodzimy na system cateringowy, prowadzimy działania sanitarne, odkażanie zgodnie z zaleceniami Sanepidu. Jest problem ZUS, podatków, ale to jest dla mnie na drugim planie – mój największy niepokój dotyczy tego, jak wynagrodzić pracowników. Oczekujemy postanowień rządowych, jak rząd może nam pomóc w dalszym działaniu

—powiedział Roman Szyja.

kk/PAP