Kolejny głos za przeniesieniem wyborów prezydenckich. Tym razem optuje za tym Wojciech Hermeliński, były przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej, który przekonuje na łamach „Gazety Wyborczej”, że majowa elekcja jest de facto niemożliwa do przeprowadzenia.
CZYTAJ TAKŻE:Co za hipokryzja! Giertych z Sienkiewiczem krytykują Dudę za aktywność i prezesa PiS za jej brak. Gdzie tu logika?
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Hołownia promuje się na koronawirusie: Bezpartyjny prezydent będzie najlepszym patronem dyskusji naprawy państwa po epidemii
(…) dostrzegam powody, które nakazywałyby przemyśleć termin majowych wyborów. Słyszę, że szczyt zakażeń może przypaść na koniec kwietnia. Nie wiadomo, czy wówczas nie będzie trzeba wyłączać regionów.
– przekonuje Hermeliński.
Rozmówcy Pawła Wrońskiego nie podoba się także aktywność prezydenta Andrzeja Dudy, szczególnie ta związana z wizytą w Garwolinie. Wojciech Hermeliński najwyraźniej nie rozumie, że zaangażowanie głowy państwa w walkę z koronawirusem jest elementem służącym uspokojeniu nastrojów społecznych, a nie lansem na chorobie.
Cała kampania wyborcza obecnie jest zawieszona, żaden z kandydatów nie prowadzi agitacji. No może z jednym wyjątkiem – jest nim kandydat, a zarazem urzędujący prezydent Andrzej Duda. Prof. Andrzej Zybertowicz twierdzi, że aktywność prezydenta wynika z jego roli głowy państwa i zwierzchnika sił zbrojnych, ale ja naprawdę nie jestem w stanie dostrzec roli zwierzchnika sił zbrojnych w trakcie wizyty w szpitalu w Garwolinie.
– stwierdził Hermeliński.
Były szef PKW już przewiduje, że pojawią się protesty i skargi innych kandydatów na prezydenta.
Moim zdaniem kandydat może powołać się nie na subiektywne, ale na obiektywne przyczyny, dlaczego nie zebrał podpisów. Protesty wyborcze – wedle ostatnio wprowadzonej ustawy – rozpatruje Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Nie jestem w stanie przewidzieć jej orzeczenia, ale niedoszłemu kandydatowi łatwo będzie argumentować, że dostosował się do poleceń władz i dlatego podpisów nie zebrał. Trudno wymagać, aby zbierał je, chodząc od drzwi do drzwi. Zwykle podpisy zbiera się na ulicach podczas spotkań i zgromadzeń.
– przekonuje Hermeliński.
Wojciech Hermeliński ma też wątpliwości dotyczące możliwości skompletowania wszystkich komisji wyborczych.
Te komisje muszę być skompletowane 21 dni przed terminem wyborów. Czyli w połowie kwietnia. Ci ludzie powinni mieć przeprowadzone szkolenia, bardzo o to dbało Krajowe Biuro Wyborcze. Takie szkolenia powinny się rozpocząć już na początku kwietnia. Czy to jest możliwe? Nie wiem, moim zdaniem e-learning w przypadku większości potencjalnych członków nie wchodzi w grę, bo część z nich nie jest szczególnie obeznana z internetem.
– stwierdził Wojciech Hermeliński.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/491751-wojciech-hermelinski-nalezaloby-przemyslec-termin-wyborow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.