Czy Unia Europejska zrobiła wszystko co w jej mocy, aby ograniczyć skutki pandemii koronawirusa? Czy odpowiednie instytucje odpowiednio wcześnie zareagowały? Czy można było zrobić więcej? Na te pytania z pewnością przyjdzie jeszcze czas odpowiedzieć, ale już dziś pojawiają się głosy, które sugerują, że Unia powinna otrzymać więcej kompetencji, aby w przyszłości móc lepiej i szybciej zareagować. Postuluje to m.in. Sarantis Michalopoulos w swoim tekście na portalu EURACTIV.pl.
Odebrać kompetencje państwom członkowskim
Po kryzysie Europejczycy powinni domagać się przekazania Unii kompetencji dot. zdrowia, które dzisiaj leżą w gestii rządów krajowych
—pisze na wstępie Michalopoulos.
Autor w swoim tekście krytykuje państwa członkowskie za decyzje jakie podjęły w obliczu rozprzestrzeniającej się na świecie pandemii. Jak czytamy, kraje UE miały nie przekazać Komisji Europejskiej informacji dotyczących liczby posiadanych zasobów w postaci m.in. maseczek, choć prosiła oto KE. Michalopoulos zwraca również uwagę na to, jak Bruksela potraktowała Włochy, którym na pomoc w tym dramatycznym momencie przyszły… Chiny.
To będzie prześladować Włochów przez długi czas
—stwierdza autor.
Oberwało się również części Wspólnoty, która nie przyłożyła się odpowiednio, aby uświadomić społeczeństwa przed zbliżającym się niebezpieczeństwem. Autor przypomina, że Belgowie po zamknięciu kawiarni jeździli do barów w Holandii, a Grecy chodzili na plaże.
Niektórzy urzędnicy UE prywatnie przyznają, że ostrzeżenia posłuchali głównie obywatele Europy Wschodniej
—czytamy.
Kiedy kryzys się skończy, zarówno euroentuzjaści jaki eurosceptycy powinni postulować odebranie państwom członkowskim kompetencji dotyczących systemu zdrowotnego
—postuluje Sarantis Michalopoulos.
Ponadto obywatele Unii Europejskiej powinni dochodzić swojego prawa do posiadania w pełni funkcjonalnego jednolitego rynku we wszystkich jego aspektach, nie tylko dla banków i telekomunikacji
—dodaje.
Saryusz-Wolski o tekście Michalopoulos: Zadziwiający
Tekst oskarża kraje członków UE o wszystko co złe w reakcji na koronawirusa i postuluje odebranie im kompetencji ws zdrowia oraz przekazanie ich UE. Zadziwiający, ale sygnalizuje możliwe kierunki sporu o ustrój UE w ramach konferencji „Przyszłość Europy”
—ocenił na Twitterze europoseł Jacek Saryusz-Wolski.
Niemieckie media krytykują Unię Europejską
W niemieckich mediach dominują głosy rozczarowania z powodu braku wzajemnej solidarności państw UE w czasie pandemii Covid-19. Tygodnik „Der Spiegel” stwierdza na swej stronie internetowej, że „Europa jest dotychczas największym rozczarowaniem tego kryzysu”.
Włosi na pewno nie zapomną, że samolot z personelem i materiałami medycznymi przyleciał do nich z Chin, a nie z Frankfurtu, Paryża czy Brukseli – wskazuje Nils Minkmar na stronie „Spiegla”.
Ile pochwalnych przemówień wygłoszono o tym wielkim projekcie? Jak często Europa była przedstawiana jako recepta przeciwko nacjonalizmowi, irracjonalności i antyliberalnym tendencjom? Ale kiedy zrobiło się poważnie, Włochy i Hiszpania zostały same
—zauważa publicysta.
CZYTAJ WIĘCEJ: Dramatyczny list włoskiego dziennikarza: Pozostaliśmy sami, z UE nie przybył choćby jeden lekarz, jedna maska, żaden szpital polowy
Według niego choć wysłanie personelu wiąże się z wieloma trudnościami, to zabrakło nawet „zbiórek, pieniędzy, symbolicznych aktów europejskiej przychylności”. Komentator dodaje, że niemieckie firmy mogłyby pójść w ślady francuskiego koncernu LVMH, który zapowiedział przestawienie produkcji z ekskluzywnych perfum na środki do dezynfekcji.
Również Siemens i inne niemieckie przedsiębiorstwa mogłyby zaangażować się w produkcję kontenerów szpitalnych i sprzętu medycznego
—postuluje Minkmar.
Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zwraca uwagę, że „dziś wiele państw unijnych postępuje zgodnie z własnym przekonaniem, choć ich decyzje mają ogromny wpływ na sąsiednie kraje i ich obywateli. Byłoby dobrze, gdyby Unia, która opiera się na solidarności, nie zapomniała całkowicie o tej zasadzie w czasach kryzysu”.
Żaden kraj w Europie nie powinien czuć się pozostawiony samemu sobie. Żaden zachodni kraj nie powinien ulec ciasnemu cynizmowi w wyścigu po szczepionkę
—apeluje w środę „FAZ”.
Każdy rząd jest zobowiązany i będzie starał się chronić dobrobyt i zdrowie własnych obywateli. Ale to nie oznacza, że nie możemy tego zrobić razem
—zauważa gazeta.
Według berlińskiego dziennika „Tagesspiegel” „nie ma potrzeby stosowania jednolitych wytycznych w sprawie walki z wirusem, jeśli skala zagrożenia we Włoszech jest inna niż w Niemczech czy Irlandii”.
Zrobi się jednak niebezpiecznie, jeśli kraje członkowskie będą konkurować ze sobą o rzadkie towary, jak maseczki ochronne, czy respiratory, a zamiast koordynować, będą utrudniać wzajemne wysiłki w przeciwdziałaniu wirusowi
—czytamy w komentarzu.
kk/PAP/EURACTIV.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/491739-jaka-unia-po-kryzysie-pojawiaja-sie-niepokojace-sygnaly