Nic bardziej niedorzecznego niż nawoływania opozycji i wspierających ją mediów do osadzenia na czas morowego powietrza Prezydenta RP w Pałacu przy Krakowskim Przedmieściu ostatnio nie słyszałem.
Takie postępowanie wpisuje się w nową strategię Platformy deprecjonowania Głowy Państwa podczas kryzysu i wprowadzenia stanu wyjątkowego celem przełożenia terminu wyborów. Jak zwykle zastosowano taktykę brutalnego epatowania kłamstwem. Podczas wizyty w szpitalu garwolińskim zaatakowano Andrzeja Dudę fakenewsem, jakoby spotykał się ze specjalnie do tego dobranym „przebierańcem”, który na czas odwiedzin placówki przez Prezydenta udawał ratownika. Choć już w niedzielę wiadomo było, że to nieprawda (rozmówca nie tylko był lekarzem, ale również jeździł karetką do chorych), desperacja redaktorów z Czerskiej doprowadziła do powielenia łgarstwa w poniedziałkowym wydaniu gazety. Klasyka gatunku. Ponieważ problem ten trafnie zdefiniował red. Jacek Karnowski w dzisiejszym komentarzu:
Panie prezydencie, nie może Pan ulec nagonce. Trzeba jeździć na front. Mimo wrzasków, mimo nagonki. To znak, że państwo żyje.
— chciałem tylko zaznaczyć ważną rolę w obecnej sytuacji takiego zachowania Głowy Państwa, jak wspomniany wyjazd do garwolińskiego szpitala.
Bonaparte w Egipcie
Najsłynniejszym przykładem z przeszłości niech będą odwiedziny gen. Napoleona Bonaparte i ich wizerunkowe skutki w szpitalu dla zarażonych dżumą (nie tam dużo mniej groźnym od niej SARS Co-V2 zwanym powszechnie koronawirusem) żołnierzy Armii Egiptu. Przeprowadzana w morderczych warunkach Kampania Syryjska 1799 r. pochłonęła wiele ofiar, z których potężne żniwo zbierała rozprzestrzeniająca się w szybkim tempie epidemia dżumy. 11 marca głównodowodzący Armia Egiptu, wówczas gen. Bonaparte, w towarzystwie oficerów udał się do ormiańskiego klasztoru Św. Mikołaja w Jaffie, zaskakując swoje otoczenie. Wszedł między chorych na dżumę! Jak pisze Adam Zamoyski w swojej biografii Napoleona:
Chcąc dać przykład opornym sanitariuszom, podszedł jakby do jednej z ofiar, „dotknął czyraka i wycisnął z niego ropę”. Ta prawdziwa lub zmyślona historia krążyła w szeregach żołnierzy, wzmacniając jego autorytet.
Bonaparte powtórzył wizytę w klasztornym lazarecie raz jeszcze 27 maja. Osobiście podziękował wtedy ormiańskiemu patriarsze za opiekę nad chorymi i obdarzył go swoim własnym namiotem oraz szpadą. Kilka lat później w 1804 roku w przeddzień zbliżającej się koronacji na Cesarza, zmianach w Konstytucji Francji i referendum powszechnym postanowił zdyskontować te wydarzenie zamawiając wcześniej u wielkiego malarza romantyzmu Antoine’a-Jeana Grosa monumentalny obraz. Ukazanie na nim Napoleona, jak odwiedza chorych w Jaffie i dotyka ich, choć jego lekko przerażony adiutant zasłania usta chusteczką, wpajały widzom przekonanie o jego boskiej nietykalności i przedstawiało go jako postać empatyczną oraz pełną odwagi.
Jednocześnie przydawały mu właściwości boskich na kształt tych, które posiadał Jezus – odporności na choroby oraz zdolności do leczenia dotykiem
— jak ujął to wspomniany historyk i pisarz Adam Zamoyski.
Koronacja na Cesarza Francuzów
Efektem tego i innych, jakby to dziś powiedzieć „piarowskich zabiegów” były wyniki referendum i koronacja. Za wprowadzeniem we Francji Cesarstwa opowiedziało się ponad 3,5 mln (99,93%) obywateli, przeciw było niewiele ponad 2,5 tys. (0,07%) przy frekwencji 47,20% uprawnionych do głosowania.
W rzeczywistości dotknięcie wrzodu zarażonego na dżumę gołą ręką nie stanowiło szczególnego ryzyka. Natomiast postępowanie oficera zasłaniającego usta i nos chusteczką nie było całkowicie nieuzasadnione, ponieważ niektóre odmiany dżumy mogą ewoluować w kierunku zarazy płucnej, ze znacznie podwyższonym ryzykiem zakażenia drogą kropelkową emitowaną przez kaszel pacjenta. Podobnie jak w przypadku SARS Co-V2. I to się nazywa dziś „medialnym wyczuciem” oraz umiejętną budową własnego, pozytywnego wizerunku. Uczcie się sztabowcy z Platformy historii zanim zaczniecie dawać swoje głupie rady.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/491581-co-zrobil-bonaparte-w-czasie-epidemii-dzumy