Przesunięcie majowych wyborów? Prof. Zybertowicz: Rządzący w porozumieniu z częścią opozycji powinni znaleźć jakieś rozwiązanie

Moja intuicja wskazuje, że sytuacja epidemiczna do 10 maja nie zostanie wygaszona i ta okoliczność powoduje, że rządzący w porozumieniu z częścią opozycji powinni znaleźć jakieś rozwiązanie

—przyznał na antenie TOK FM prof. Andrzej Zybertowicz, pytany czy rząd powinien przełożyć termin majowych wyborów prezydenckich.

Opozycja jest w pułapce

Profesor przyznał jednocześnie, że obecny ład konstytucyjny uniemożliwia zmianę terminu wyborów „od tak”.

Wydaje się, że ład prawny nie umożliwia takie rozwiązania, że bez większych przesunięć w tym ładzie, uchylamy wybory. (…) Albo wprowadzamy zmiany w konstytucji, albo wprowadzamy stan wyjątkowy

—podkreślił.

Można podać szereg powodów za tym, dlaczego kampania nie powinna być prowadzona i dlaczego jej prowadzenie w obecnych warunkach będzie tworzyło zagrożenie, także dla przeciwdziałania chorobie. Obecny system uniemożliwia od tak wyjecie wyborów z obecnego ładu

—dodał.

Niezbędną będzie jakaś forma porozumienia, w której opozycja, jakby zawierzy rządzącym, że np. instrumenty stanu wyjątkowego, nie będą nadużywane. Opozycja jest w pułapce przez jej wcześniejsze obsesje „antyPiSowskie”. (…) Cześć opozycji, tej platformianej, (…) zabrnęła w schematach myślenia „antypisowskich” tak daleko, że jest na granicy utraty kontaktu z rzeczywistością

—podkreślił.

Koronawirus w Europie

Profesor poproszony został m.in. o ocenę strategii walki z epidemią przyjętej przez Brytyjczyków.

CZYTAJ WIĘCEJ: Brytyjski rząd obrał strategię kontrolowanego zarażenia populacji. Naukowcy: „To ryzykowne”

Wydaje się, Że Brytyjczycy wycofują się z tej koncepcji. Ale jeżeli na to spojrzeć z perspektywy socjologii ewolucyjnej: w sytuacji, kiedy jest wiele niewiadomych, co do tego wirusa, (…) niedobrze byłoby, gdyby we wszystkich krajach zastosowano tą samą metodykę działania

Gdy porównuję opracowania analityków, to wszyscy podkreślają, ze ich modele są oparte na założeniach arbitralnych, danych, których wiarygodność nie jest 100 proc. i symulacje i wnioski są przybliżone.

Nasza strategia ma pewną zaletę społeczną. Rządzący wysłali jasny komunikat, że nie lekceważą zagrożenia i nie boją się śmiałych rozwiązań. I ten komunikat zdaje się, że został bardzo dobrze odebrany

—powiedział na antenie TOK FM prof. Andrzej Zybertowicz.

kk/TOK FM