Koronawirus jest większym zagrożeniem dla krajow Unii Europejskiej po tym jak Wspólnota przeżyła dwa poprzednie kryzysy - wielkie niemieckie zaproszenie dla emigracji zarobkowej z Afryki i Bliskiego Wschodu oraz Brexit - wyjście Wielkiej Brytanii ze struktur UE.
Unia Europejska wybrała przyjmowanie emigrantów jako rozwiązanie ruchów ludności w czasie wojny w Syrii, zamiast inwestowania w infrastrukturę na miejscu - budowę szkół, osiedli, szpitali. Dziś zachodnie media podkreślają, że brak placówek służby zdrowia na terenach wokół Syrii a „uchodźcy”, w Polsce częściej zwani imigrantami, są bardziej narażeni na zachorowania - także przy pandemii koronawirusa.
I tak oto Dr Adam Cautts, specjalista ds. zdrowia publicznego Uniwersytetu Cambridge, twierdzi, że „uchodźcy” są w grupie zwiększonego ryzyka zachorowań z powodu:
wysokiej mobiliności geograficznej, niestabilności, przeludnienia, braku warunków sanitarnych, standardu WASH (podstawowe warunki do utrzymania higieny) oraz braku dostępu do odpowiedniej opieki zdrowotnej i brak programu szczepień w krajach przyjmujących [uchodźców]
-cytuje wypowiedź The New Humanitarian. I nie rzecz w tym o co krytyków polityki UE oskarżają liberalne media (np. The Guardian), że prawica stygmatyzuje obcokrajowców z Bliskiego Wschodu - chodzi o to, że decyzje polityczne wywołują konsekwencje i wzajemnie się przenikają - obecnie epidemia COVID-19 potęguje problem z falą emigrantów, np. w obozie Moria na wyspie Lesbos. The Guardian przyznaje, że odnotowany tam przypadek zarażenia koronawirusem wywołał takie napięcia na wyspie, że swoją działalność zwinęły niektóre organizacje pozarządowe organizujące pomoc humanitarną.
Także Brexit ma znaczenie w kontekście pandemii - rząd Wielkiej Brytanii wybrał bowiem osobliwą strategię na walkę z koronawirusem. Władze zachęciły społeczeństwo do wytłumaczenia dzieciom… że niedługo umrze wielu bliskich.
bardzo dużo rodzin straci przed czasem swoich ukochanych.
-powiedział na konferencji prasowej premier Boris Johnson. Wielka Brytania nie wprowadza radykalnych rozwiązań, z typowo angielskim spokojem lekceważy rozszerzanie się pandemii - puby i restauracje pozostają otwarte, więc ponad półtora tysiąca stwierdzonych przypadków zarażenia to dopiero początek . Wielka Brytania pozostaje poza wspólnotą, więc nawet przy wprowadzaniu ogólnoeuropejskiej strategii przeciwdziałania pandemii Londyn posłuchać nie musi. A przecież nie wszystkie kraje UE zamknęły granice - Brytyjczycy mogą poruszać się po kontynencie i oprócz angielskiego spokoju mogą też dzielić się koronawirusem.
To niby oczywiste, że w państwach Europy przenikają się zjawiska społeczne, ekonomiczne i kulturowe. Potrzebujemy jednak więcej świadomości, że wspólnota UE to delikatna materia, w której wielkie decyzje - takie jak Brexit czy przyjmowanie milionów emigrantów - powinny być przedyskutowane z szacunkiem dla głosów odrębnych, a nie wyzywaniem przeciwników głównego nurtu od populistów. Zarządzanie Europą zdecydowanie przerosło obecne elity w Brukseli, ale zamiast potępiać cały projekt Wspólnoty, trzeba się skupić na reformie Unii - rzeczowa debata oraz odsuwanie liberałów i socjalistów od władzy to jedyny ratunek.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/491448-trzy-kryzysy-w-ue-sytuacja-wymaga-wymiany-elit-w-brukseli
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.