Jak żyć, no jak żyć…?! Pies z kulawą nogą nie interesuje się już łamaniem demokracji w Polsce. Na nic ostrzeżenia sędzi Małgorzaty Gersdorf w amerykańskiej rozgłośni NPR, że nasz kraj przestaje być demokratyczny, na próżno skargi sędziego Igora Tuleyi w telewizji Al-Jazeera, że polscy sędziowie są atakowani na ulicach i w swoich domach, albo w niemieckim dzienniku „Die Welt”, że jest u nas prawie jak w Turcji i „będą nas zamykać”, znaczy ich, sędziów „niezłomnych”, zamykać. Cholerny koronawirus… I jeszcze nam jakieś dodatkowe miliardy unia chce podarować…

Dlaczego przywołuję akurat te postaci? Bo same o to proszą. Pan Tuleya powtarza w mediach swą ulubioną opowiastkę, jak to - cytuję: „Facet, którego mijałem, złapał się za nos i powiedział >ale śmierdzi<”… Jaki z tego wyciągnął wniosek? Taki, że ów przechodzień naoglądał się TVP… Mimo usilnych starań „kasty” i opozycji w kraju i poza, sprawa reformy sądownictwa przycichła. Wszystko przez ten wirus. No, niby też można było wykorzystać tę pandemię, że służba zdrowia nieprzygotowana, że wszystkiego brakuje, i ludzi, i respiratorów, i łóżek, i rękawiczek, i testów, a zgodnie z apelem do rządu kandydatki na prezydenta Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, powinien być przetestowany na koronawirusa cały naród, na dodatek odgradzają nas od Europy - a tu… pudło! Rząd uwija się jak w ukropie, stawiany jest wręcz za wzór, w różnojęzycznych mediach opisywane są działania zapobiegawcze w Polsce i pomoc dla obywateli, o jakiej w innych krajach się nie śniło. Niemcy, gdzie najpierw krytykowano zamknięcie naszej granicy, wzięli przykład i też zamknęli swoje, nawet z Francją, i również zaczęli odwoływać zajęcia w szkołach… Podobne ograniczenia zarządzają inne kraje nie tylko strefy Schengen. Hiszpanie stawiają polskiego ministra zdrowia za wzór i przeklinają, że u nich jest stary partyjniak, który nie wie, co robić… - jak żyć, no jak żyć…?!

Skończę już z tą gorzką ironią, a mógłbym długo. Podczas, gdy niemieccy posłowie już kilka dni temu wskazywali imiennie na zaangażowanie premiera Mateusza Morawieckiego i nie zostawiali suchej nitki na kanclerz Angeli Merkel, że w obliczu pandemii zapadła się pod ziemię, gdy hiszpański portal outono.net wyróżniał wyprzedzające inicjatywy polskiego rządu i krytykował premiera Pedra Sancheza, że zaczął reagować dopiero wtedy, gdy było już ponad 30 zgonów i 1200 chorych, gdy na zlekceważenie problemu i opieszałość władz narzekają Włosi, również stawiający nasz kraj za wzór… - opozycja i jej medialne kauzyperdy usiłują z pomocą najbardziej ohydnych, kłamliwych informacji zdyskredytować postawę rządzących. Iwona Hartwich, posłanka Koalicji Obywatelskiej, rozpowszechniła na Twitterze, jakoby na spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z ratownikami medycznymi w Garwolinie, w roli ratownika wystąpił przebieraniec, radny PiS. Tę samą informację powieliła obszernie „Gazeta Wyborcza”, z tytułem o „pokazówce prezydenta”… W kwestii formalnej, był to lekarz, który właśnie wrócił z wyjazdu karetki pogotowia do chorego…

O kolejnych rozpowszechnianych przez opozycję fake newsach również mógłbym długo. Informacje o wypadzie do Włoch marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, lekarza z zawodu, który pojechał tam akurat nie w roli lekarza, na urlop po prostu, a po powrocie złamał wszelkie procedury, nie poddał się kwarantannie i „wrócił do pracy” fake newsem nie są. Jak argumentował w studiu TVN24, „jeśli wszyscy pójdziemy na kwarantannę, gospodarka stanie”. Taki niezastąpiony…

Donald Tusk, były szef Rady Europejskiej, obecnie w roli przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej w europarlamencie, poczuł nagle potrzebę wystosowania apelu, na Twitterze ma się rozumieć, o przełożenie wyborów prezydenckich, bo „epidemia wyklucza kampanię”. No, patrzcie Państwo! - Francja, gdzie liczba śmiertelnych ofiar dobiega setki, a zakażonych jest już 5 tys., gdzie odbywa się dzisiaj pierwsza tura wyborów samorządowych, w ogóle go nie obchodzi, taki patriota…

Coś tu, jak opowiada sędzia Igor Tuleya, faktycznie „nieładnie pachnie”…