Misiło nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem zaatakował Orlen. Powód? Cena płynu dezynfekującego. "Powinien być za darmo"

Po latach sukcesów politycznych Piotr Misiło nie dostał się do Sejmu. Wydawałoby się, że nie będziemy już słyszeć o tym niezwykle kompetentnym byłym parlamentarzyście. Misiło jednak nie daje o sobie zapomnieć. Tym razem zaatakował cenę płynu do dezynfekcji, który produkuje Orlen.

Taki płyn powinien być @PremierRP @MorawieckiM i @DanielObajtek rozdawany Polakom za darmo, tak za darmo. I nie „pitolcie” nam tu czasmi o wyniku ekonomicznym, bo miliardy złotych wydajecie na @F1 @Fundacja_PFN i @TVP. Do dzieła @PKN_ORLEN to nie jest czas na dorabianie

— ogłosił Misiło na Twitterze.

Wątpliwości wyjaśniła rzecznik prasowa spółki:

Ze względu na ogromny popyt na światowych rynkach, obserwujemy znaczący wzrost cen surowców do produkcji płynu, w tym certyfikowanego etanolu izopropylowego. Cena detaliczna produktu, ustalona na 95 zł za 5-litrowe opakowanie, została skalkulowana znacznie poniżej średniej rynkowej

— informuje biuro prasowe Orlenu.

Do sprawy odnieśli się też dziennikarze, Krzysztof Stanowski i Jakubi Wiech.

Generalnie polityczni siepacze muszą się zabunkrować na jakiś czas. Widać po nastrojach, że kto chce na siłę przywalić politycznie, ten nie zdobywa poklasku (a wręcz przeciwnie).

Wiech przedstawił proste wyliczenie, które obala histeryczną narrację przeciwników rządu.

Ten moment, kiedy chcesz przywalić w SSP i rząd, ale nie ogarniasz, że 95 zł za 5 litrów płynu, który w 70% składa się z etanolu, to dobra cena. To wychodzi 19 zł za litr. Za pół litra - 9,5 zł. Ktoś da taniej? Orlen i KGHM robią dobrą robotę produkując takie środki.

mly/twitter