Mocna teza Marka Sawickiego: Wyborów w maju nie będzie. "Najwcześniej w październiku, trzeba się do tego przygotować"

W mojej ocenie wybory prezydenckie nie odbędą się w maju. Jeśli już w tym roku, to najwcześniej w październiku. Trzeba się do tego przygotować. W takim cyklu powinien zaproponować te rozwiązania prezydent, rząd

— powiedział Marek Sawicki.

Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego przekonywał, że należy pozbyć się złudzeń co do tego, że ta kampania wyborcza i same wybory mogą upłynąć zgodnie z harmonogramem.

Wczorajszy przypadek lubelski - od kibica, który świadomie pojechał do Włoch na mecz, lekceważąc swój stan, jest znamienny. Nie wiemy, ile osób bezobjawowo przechodzi dziś koronawirusa. Możemy spodziewać się wszystkiego i nie winię tutaj nikogo z polityków, ale samych ludzi, jeśli chodzi o nieostrożność

— ocenił Sawicki.

W odpowiedzi Kamil Bortniczuk z Porozumienia i klubu PiS odparł:

Jest za wcześnie, by przesądzać takie kwestie, ale jesteśmy sobie w stanie to wyobrazić. W pierwszym rzędzie trzeba zabezpieczyć zdrowie i bezpieczeństwo Polaków, polskich rodzin

— zaznaczył, dodając, że nieostrożnością w ostatnich dniach wykazał się marszałek Senatu Tomasz Grodzki.

Andrzej Rozenek z Lewicy również podkreślił, że jego ugrupowanie także poprze decyzję o przełożeniu wyborów prezydenckich, jeśli taka zapadnie.

svl