Głowię się, jak książka ta pod koniec lat 90. ubiegłego stulecia (wtedy się ukazała) zdołała umknąć mojej uwadze. Te prawie 750 stron przeczytałem dopiero teraz podczas zimowego urlopu.
A było tak: przyjaciel z zagranicy spytał, czy po polsku ukazało się dzieło zmarłego w ubiegłym roku wybitnego rosyjskiego dysydenta Władimira Bukowskiego „Judgment in Moscow: Soviet Crimes and Western Complicity”? Zwrócił mi uwagę, że z przytoczonych przez Bukowskiego dokumentów posiedzeń kierownictwa Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego wynika wyraźnie, że zarówno pierestrojka jak i Okrągły Stół w Polsce, a także walka o odprężenie i rozbrojenie to były pomysły kagiebowsko-KCowskiej elity politycznej ZSRS.
W Polsce książka ukazała się w roku 1998 pod tytułem „Moskiewski proces: Dysydent w archiwach Kremla”. Ale jej podtytuł angielski: „Sowieckie zbrodnie i współudział Zachodu” lepiej oddaje przesłanie książki.
Współudział Zachodu
A dokładniej chodzi o współudział elit Zachodu – politycznych, kulturalnych, medialnych, artystycznych i, owszem, naukowych – w wybielaniu, w maskowaniu zbrodniczej natury systemu sowieckiego. W nader powściągliwym i niekonsekwentnym wspieraniu rosyjskiej opozycji demokratycznej.
Bukowski swoje zarzuty dobrze argumentuje i formułuje bezpardonowo. Może to wyjaśnia, dlaczego książka po raz pierwszy wydana po francusku w 1995, potem przełożona także na niemiecki, wydana po rosyjsku i w innych językach, musiała ponad 20 lat czekać na publikację po angielsku! I to w dość marginalnym wydawnictwie.
Gorbi, Gorbi
Jednym z powtarzających się motywów tej ważnej pozycji jest niekończące się zdziwienie autora nad naiwnością elit demokratycznego Zachodu. Przez lata nabierały się one na przecieki o rzekomym istnieniu w kierownictwie Związku Sowieckiego jakowyś „liberałów”, tj. członków kierownictwa partii komunistycznej o rzekomo wolnościowym nastawieniu. Jakże chętnie elity te dały się unieść zachwytowi nad „pierestrojką” i „głasnością” ogłoszonych przez ówczesnego szefa partii Michaiła Gorbaczowa.
Tu przypomina mi się rozmowa z japońską studentką na Macquarie University w Sydney w roku 1993, która, tylko lekko się krygując, powiedziała, że swemu rozkosznemu kotkowi nadała imię „Gorbi”.
Zdaniem Bukowskiego ta uległość elit Zachodu przyczyniła się do braku komunistycznej Norymbergi i przemiany komunizmu w post-komunizm, czyli ustrój faktycznie blokujący rozwój oddolnych sił demokratycznych, w tym np. uczciwą prywatyzację.
Agentura, agentura
Bukowski, przytaczając liczne dokumenty partyjnego kierownictwa ZSRS, z którymi świat zapoznał się tylko dzięki niemu, demaskuje rozliczne metody urabiania opinii publicznej Zachodu. Opisuje techniki oddziaływania finansowego, organizacyjnego i, oczywiście, także czysto agenturalnego na zachodnie partie komunistyczne, środowiska socjaldemokratyczne oraz… inne.
Agentura oraz ideologia
A jeszcze przed urlopem przestudiowałem zupełnie inną – zdawałoby się – książkę. Jest nią praca kanadyjskiego filozofa Matthieu Bock-Côté, „Multikulturalizm jako Religia Polityczna”.
W efekcie, obie książki – Rosjanina i Kanadyjczyka ułożyły się obok siebie w mojej głowie. Rodzi to interesujące wnioski.
Z jednej strony siły sowieckiej siły propagandy oraz rosyjskiej agentury w krajach Zachodu nie zrozumiemy, bez przemyślenia tego, na czym polega intelektualna i emocjonalna, etyczna często pozornie, atrakcyjność idei lewicowych.
Z kolei atrakcyjności tych idei dla elit świata demokracji liberalnej w pełni nie zrozumiemy bez wiedzy o roli tajnych służb ZSRS i Rosji w prowadzeniu polityki zagranicznej Kremla.
Kiedyś myślałem, że po demontażu komunizmu (nie był to ani upadek, ani obalenie tego systemu), rosyjskie tajne służby w operacjach werbunkowych już nie będą w stanie bazować na motywacjach ideowych, ale książka Bock-Côté, choć w ogóle kwestiami służb się nie zajmuje, wyprowadziła mnie z błędu.
Odczytanie głębszej natury tego splotu uległości agenturalnej i uwiedzenia ideologicznego to fascynujące zadanie badawcze.
Felieton Andrzeja Zybertowicza, pt. „Współudział Zachodu” ukazał się w tygodniku „Sieci” nr 10/2020.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/490192-wspoludzial-zachodu