To, co miało w tej sprawie zaszkodzić PiS, to już zaszkodziło, w tym sensie, że utrzymywanie w przestrzeni publicznej kilkutygodniowej dyskusji o prawie 2 mld zł nie było korzystne dla PiS. Współczesna polityka niestety lubi w przekazie medialnym proste alternatywy, demagogię i przesadę. Dyskusja w stylu 2 mld zł na media publiczne czy na onkologię, była sprowadzeniem do najprostszych form skomplikowanego zagadnienia, ale na tym opozycja mogła zyskać zainteresowanie opinii publicznej i to w korzystnym dla siebie kontekście
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl politolog prof. Rafał Chwedoruk, odnosząc się do podpisania przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy, na mocy której media publiczne mają otrzymać prawie 2 mld zł rekompensaty za utratę wpływów z abonamentu.
CZYTAJ TAKŻE:
Sama dyskusja na ten temat pokazuje, że wszyscy myślą tak naprawdę już o drugiej turze wyborów prezydenckich. Decyzja prezydenta Dudy jest w jakichś sposób salomonowa – z jednej strony akceptująca dofinansowanie mediów publicznych, a zatem wychodząca naprzeciw temu, czego zarówno wielu najzagorzalszych zwolenników PiS, ale także wielu działaczy PiS oczekiwało, z drugiej strony jest jednak pewna forma ukłonu w stronę tych, o których należy zabiegać przed drugą turą wyborów. Przede wszystkim jest to krok w kierunku tego, aby ograniczyć możliwość negatywnej mobilizacji przeciwko prezydentowi w II turze. Siłą osoby reprezentującej opozycję w drugiej turze będzie nie tyle przekaz macierzystej partii, ile ujawniony w różnych kampaniach wyborczych, ze szczególnym uwzględnieniem wyborów samorządowych na poziomie miast, mechanizm negatywnej mobilizacji przeciwko osobie popieranej przez PiS.
— zaznaczył politolog.
„Ośrodek prezydencki pokazuje swoją sprawczość”
Zdaniem prof. Chwedoruka odwołanie Jacka Kurskiego pokazuje też, że prezydent Duda ma siłę sprawczą.
Jednym z elementów, który zbudował poparcie dla PiS-u po serii wyborów z lat 2014-2015, była sprawczość. To, że skoro zapowiedziano, iż będzie 500 plus, to jest. Miało nie być gimnazjów, to ich nie ma itd. W tym momencie także ośrodek prezydencki pokazuje swoją sprawczość, że jest w stanie coś zmienić, w tym przypadku jeszcze wbrew większości własnego zaplecza. Ten argument zawsze będzie mógł być traktowany jako odpowiedź na zarzut, że głowa państwa nie jest dostatecznie niezależna od formacji politycznej, z której się wywodzi
— mówił.
Według prof. Chwedoruka odwołanie Jacka Kurskiego ze stanowiska prezesa TVP nie wpłynie znacząco na decyzje wyborcze tzw. twardego elektoratu PiS.
Wszyscy analitycy od lat podkreślają, że jednym z wielu filarów budowania potęgi PiS-u, była jego bezalternatywność na prawicy. Mówiąc w skrócie, tzw. twardy elektorat i tak nie ma gdzie pójść. Konfederacja to jest jednak troszeczkę coś innego, prezentuje bardziej liberalne podejście do gospodarki, ma inne spojrzenie na politykę międzynarodową i tak dalej, zatem nie jest to dla PiS taka konkurencja, jaką była np. LPR w czasach swojej potęgi
— podkreślił.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/490150-prof-chwedoruk-odwolanie-kurskiego-szkodzi-opozycji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.