Absolutnie nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, ponieważ sam wyrok w Sądzie Apelacyjnym jest wyrokiem o 180 stopni innym niż wyrok w I instancji
— powiedziała na antenie telewizji wPolsce.pl Natalia Nitek-Płażyńska, odnosząc się do skandalicznego wyroku gdańskiego sądu apelacyjnego ws. niemieckiego przedsiębiorcy Hansa G.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie, absolutnie nie mam zamiaru przeprosić ze względu na to, że występuje w imieniu narodu polskiego. To naród polski był zelżony przez tego człowieka. Poczułam też, że moja godność jako Polki jest deptana i uważam, że ten wyrok jest wyrokiem skandalicznym, ponieważ narusza szereg wartości, ale też kłóci się z logiką
— podkreśliła.
Pani sędzia Zwierzyńska wskazała, że moje zachowanie jest niegodne, ponieważ naruszyłam zasady dobrej współpracy nagrywając swojego pracodawcy. Ale ja nie nagrywałam go z przyjemnością, tka po prostu. Postanowienie rejestrowania tych wypowiedzi wynikało z tego, że chciałam mieć dowód na wypadek postępowania sądowego, bo wiedziałam, że inaczej byłoby słowo przeciwko słowu. Pani sędzia Zwierzyńska stwierdziła, że niepotrzebnie dokonywałam tych nagrań i mnie za to ukarała, zaś na podstawie tych nagrań też zasądziła karę dla pozwanego, jednocześnie stwierdziła, że na podstawie zeznań, które nie są podparte dowodami, nie jest w stanie wydać wyroku
— zaznaczyła.
as/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/490028-nitek-plazynska-dla-wpolscepl-hans-g-zelzyl-narod-polski