Znana ekstremistka feministyczna, która rzucała w samochód prezydenta Andrzeja Dudę jajkami, Joachima Brudzińskiego nazwała „skur…nem”, a wyborców PiS „wampirami”, chwali się właśnie swoją nową książką. Jak zwykle w wulgarnych zdaniach opisuje swoje dzieło, a na sali, gdzie odbyło się spotkanie autorskie z Suchanow, zasiedli m.in. Marta Lempart oraz sędzia Igor Tuleya. Jej wielką fanką jest także Sylwia Spurek, która na Facebooku także reklamowała książkę feministki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Suchanow w amoku! ”Skoro są katolikami, to niech spier… na sąd ostateczny! Już najwyższy czas. Stare dziady, wampiry z PRL”
Napisałam tę książkę z „wku…wu”. „Wkur…ją” mnie ludzie, którzy od kilku lat grzebią w naszych prawach, którzy demonizują naszą rzeczywistość, przywołując nam średniowiecze. To książka wkurzonej kobiety. (…) To książka o fundamentalistach religijnych, którzy nam dzisiaj urządzają świat w sposób chory (…). Mam nadzieję, że ten „wku…w” was porwie i spotkamy się na ulicach, bo nie wiem jaki jest sposób na przepędzenie tych panów, którzy weszli już do polityki i piszą prawa za nas
– w taki sposób zachwalała swoją książkę pt. „To jest Wojna. Kobiety, fundamentaliści nowe Średniowiecze”.
Lempart, Tuleya i Przyłuska na spotkaniu autorskim
Bożena zła bez boga, bezbożna, ześwieczcz nam ten kraj. Za wspólną walkę” to dedykacja od @KSuchanow przyjaciółki z @WarszawskiSK w jej książce #ToJestWojna, kronice naszej walki i efekcie jej dochodzenia na temat działalności #ordoiuris i #AgendaEurope w #PL
– zachwalała książkę Bożena Przyłuska, działaczka Warszawskiego Strajku Kobiet i wiceprezeska stowarzyszenia Kongres Świeckości.
Tak było wczoraj na premierze „To jest wojna” - ludzie chcą wiedzieć, kto za stoi za agresywnym kato fundamentalizmem. zawsze kiedy o tym mówię, uruchamia się lawina żywiołowych reakcji. chyba nikt nie kocha
– relacjonowała swoje spotkanie z czytelnikami Klementyna Suchanow.
W trakcie spotkania autorskiego, które miało miejsce w Warszawie uczestniczyła też inna agresywna działaczka feministyczna Ewa Lempart. Internauci informowali też, że na sali, w charakterze widza, znalazł się także sędzia Igor Tuleya - znany ze swoich radykalnych wypowiedzi politycznych. Poparcia dla Klementyny Suchanow nie żałują też Sylwia Spurek oraz Joanna Scheuring-Wielgus.
”Skoro są katolikami, to niech spier… na sąd ostateczny”!
To nie pierwszy raz, gdy Klementyna Suchanow próbuje wylansować się na prowokacji i brutalności. Głośna była rozmowa z tą działaczką feministyczną w tygodniku „Newsweek”, w sierpniu 2018 roku.
Skoro są katolikami, to niech spier… na sąd ostateczny! Już najwyższy czas.(…) Nie przeszkadza mi, że są katolikami, niech sobie chodzą do kościoła, to może być fajne. Tylko żeby mi tego nie narzucali. I żeby szanowali prawa człowieka i prawa kobiet. (…). To są jakieś stare dziady, które się przyssały do stołków, jakieś wampiry z PRL, które chcą urządzać świat nam, 40-latkom, tudzież tym wszystkim młodym ludziom, których spotykam na protestach.(…)Ale całe PiS to są stare dziady. Nawet ci młodzi są starzy, po- wyjmowani z szuflad, zakonserwowani w starych scenografiach. To trzeba wszystko wymieść i oddać wreszcie ludziom, którzy tu będą przez następne 50 lat żyli, a nie za 5, 10 lat umrą, zostawiając syf i ciesząc się, że się nachapali i sobie chwilę porządzili
– mówiła Suchanow w „Newsweeku”.
Autorka wielokrotnie uczestniczyła w zadymach i przepychankach z policją, teraz reklamuje swoją książkę, walcząc z „katolickim fundamentalizmem”. To całkiem zyskowny, ale wyświechtany pomysł.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/489895-suchanow-wkja-mnie-ludzie-ktory-grzebia-w-naszych-prawach