Odbudowa struktur PO na wsi oraz kampania prezydencka Małgorzaty Kidawy-Błońskiej skupiona na spotkaniach z mieszkańcami mniejszych miejscowości, to niektóre elementy strategii tej partii, o których jej szef Borys Budka mówił w środę podczas spotkania z mieszkańcami Płocka (Mazowieckie).
Jeżeli mówimy o kwestiach związanych z kampanią, oczywiście my mówimy, że na dole wygrywa się wybory. Pełna zgoda. My musimy odbudować i struktury, i odbudować wszystkie te miejsca, gdzie jesteśmy nieobecni. Tak, popełniliśmy błąd zostawiając wieś PSL-owi
— powiedział Budka pytany m.in. o aktywność PO w środowiskach wiejskich.
Wspólnie z PSL-em rządziliśmy przez dobrych osiem lat. Natomiast w momencie, kiedy PiS zaczął odbierać PSL-owi wieś, bardzo mocno, między innymi poprzez zaangażowanie Kościoła, no to tutaj jest bardzo trudny powrót
— stwierdził przewodniczący PO. Budka zapewnił, iż wzmocnienie pozycji jego partii na wsi jest jednym z elementów jej strategii związanej z działaniami dotyczącymi odbudowy struktur.
W trakcie spotkania w Płocku Budce towarzyszyły posłanki PO Elżbieta Gapińska, Joanna Frydrych i Anna Wasilewska oraz sekretarz tej partii poseł Marcin Kierwiński.
Budkal deklaruje wsparcie dla Kidawy-Błońskiej
Jesteśmy niejako rzecznikami Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Obiecaliśmy wszyscy w tej kampanii, że wszędzie tam, gdzie nie będzie mogła być sama kandydatka, będziemy robić wszystko, żeby ją wspomagać
— mówił szef PO. Apelował jednocześnie do uczestników spotkania o zaangażowanie się w kampanię wyborczą Kidawy-Błońskiej.
Nawet najlepszy zawodnik w takich wyborach nie wygra, gdy jest sam. Dlatego chciałem prosić, żebyście państwo każdego dnia zrobili coś dla Małgorzaty Kidawy-Błońskiej
— namawiał Budka. Przekonywał np. do zwiększonej aktywności w mediach społecznościowych.
Jestem głęboko przekonany, wierzę w to, że wybory prezydenckie może wygrać Małgorzata Kidawa-Błońska
— oświadczył Budka.
Jak ocenił PO pokazała już, że potrafi „wyjść poza utarte schematy”, a swą ostatnią konwencją zaprezentowała także, że kandydatka tej partii na prezydenta postrzega ten urząd inaczej aniżeli obecny prezydent Andrzej Duda.
Pokazaliśmy przez pryzmat problemów zwykłego człowieka, jak wiele jeszcze jest do zrobienia w Polsce
— zaznaczył szef PO.
Budka podkreślił, że Kidawa-Błońska, która w środę była m.in. w Kutnie (Łódzkie) w kampanii prezydenckiej „skupia się na spotkaniach w mniejszych miejscowościach, żeby być obecną tam, gdzie są codzienne problemy”.
Ale również by pokazać, że odrobiliśmy tę wielką lekcję, która była do odrobienia, że staramy się docierać w te miejsca, w których nas brakowało
— dodał.
Ta kampania jest do wygrania
— powtórzył. Argumentując, mówił m.in., że prezydent Andrzej Duda po pięciu latach swej prezydentury w sondażach „balansuje na granicy 40 proc. w pierwszej turze” i jednocześnie w badaniach „zdecydowanie, powyżej 50 proc. zdobywają kandydaci demokratycznej opozycji”.
Tylko od nas zależy czy będziemy w stanie spełnić to wielkie oczekiwanie, które jest przed nami, które jest od naszego elektoratu
— powiedział Budka, odnosząc się do rywalizacji w wyborach prezydenckich.
Budka zapewnia o „nowej jakości”
Nawiązując do uczestniczących w spotkaniu parlamentarzystów PO, Budka podkreślił, że ich obecność to także otwarcie na nową jakość w tej partii.
My jesteśmy właśnie po to by budować nową jakość. Nowa jakość musi być również w sposobie działania. Jestem przekonany, że nową Platformę, z tą nową energią, można budować właśnie korzystając z wiedzy, doświadczenia i zaangażowania nie tylko ludzi, którzy są znani z mediów, ale przede wszystkim z ludzi, którzy są kompetentni, którzy ciężko pracują w Sejmie
— powiedział. Przekonywał jednocześnie, aby „postrzegać politykę, jako grę zespołową”.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/489781-budka-przypomnial-sobie-ze-po-nie-ma-struktur