Sugerowanie, że sąd może badać, czy postępowanie przed Krajową Radą Sądownictwa nie było wadliwe, jak również, czy dana osoba powinna zostać powołana do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, jest niczym innym jak wkraczaniem w prerogatywę Prezydenta RP, bo tylko Prezydent RP może dokonać takiej oceny.
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Czesław Kłak, sędzia Trybunału Stanu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Prawnicy ostro komentują bojkot TK przez Gersdorf. „Mamy festiwal destabilizacji ustrojowych podstaw funkcjonowania państwa”
Czy dzisiejsze orzeczenie zakończy podważanie konstytucyjnej prerogatywy prezydenta o powoływaniu sędziów na wniosek nowego składu KRS?
Prof. Czesław Kłak: Dzisiejszy wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczy wprawdzie jedynie przepisu kodeksu postępowania karnego, ale Trybunał jasno stwierdził, że w polskim systemie prawa nie jest dopuszczalne, aby konkretny skład sędziowski oceniał prawidłowość powołania innych sędziów, wykorzystując do tego instytucję wyłączenia sędziego. Kompetencja Prezydenta RP do powoływania sędziów nie może być w żaden sposób ograniczona, zarówno w ustawie, jak i w ramach stosowania prawa. Pod pozorem badania bezstronności sędziego nie można oceniać trybu, w jakim został on powołany, jak również badać, czy powinien być on powołany. To bowiem oznaczałoby, że nie Prezydent RP decyduje o tym, kto zostaje sędzią, lecz ten, czy inny sąd. Nie ma żadnych podstaw prawnych, w tym konstytucyjnych, aby bezpośrednio lub pośrednio kwestionować powołanie danej osoby do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego.
Orzeczenie porządkuje chaos prawny, który wprowadził Sąd Najwyższy uchwałą z 23 stycznia?
Z całą pewnością pokazuje ono, że powołanie do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego kończy proces kreacji sędziego i od tej pory nie jest możliwe ocenianie w jakimkolwiek trybie, czy dana osoba jest sędzią. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego nie odnosi się do uchwały składu połączonych Izb Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r., ale wyraźnie wynika z niego, że interpretacja przepisów prawa umożliwiająca badanie statusu sędziego, czy też ocenianie trybu jego powołania w kontekście rzekomego braku bezstronności jest niezgodna z Konstytucją i jako taka nie może mieć miejsca. Żaden sąd nie może oceniać, czy dana osoba powinna być sędzią, czy też nie, nie może badać jej kwalifikacji do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, nie może łączyć oceny bezstronności sędziego w danej sprawie z postępowaniem na etapie Krajowej Rady Sądownictwa, czy też przed Prezydentem RP. Bezstronność sędziego ocenia się w konkretnej sprawie, ze względu na jej przedmiot i okoliczności tej sprawy, a nie w odniesieniu do trybu powołania sędziego. To Prezydent RP ostatecznie decyduje o tym, kto zostanie sędzią, to Prezydent RP sprawdza, czy dana osoba spełnia wymogi do uzyskania statusu sędziego i jego ocena ma charakter ostateczny, nie podlega żadnej weryfikacji, w żadnym trybie. Próba wprowadzenia sądowej kontroli aktu urzędowego głowy państwa jest w rażący sposób sprzeczna z Konstytucją, nawet jeżeli formalnie nie postuluje się badania postanowienia Prezydenta RP o powołaniu do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego. Sugerowanie, że sąd może badać, czy postępowanie przed Krajową Radą Sądownictwa nie było wadliwe, jak również, czy dana osoba powinna zostać powołana do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, jest niczym innym jak wkraczaniem w prerogatywę Prezydenta RP, bo tylko Prezydent RP może dokonać takiej oceny. Nie można wykorzystywać instytucji wyłączenia sędziego do kwestionowania legitymacji poszczególnych osób do orzekania, w tym trybie nie ocenia się bowiem niczego innego, poza relacją konkretnego sędziego do przedmiotu postępowania i jego uczestników.
Jak interpretować uchwałę z 23 stycznia w świetle dzisiejszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego?
Uchwała z 23 stycznia 2020 r. de facto dzieli sędziów, na tych którzy mogą orzekać i tych, co do których - ze względu na tryb ich powołania - występują wątpliwości co do ich niezależności i bezstronności, a finalnie z tego rozróżnienia wyprowadzane są bardzo daleko idące konsekwencje prawne. Z uchwały tej wynika, że w istocie możliwa jest ponowna ocena kwalifikacji danej osoby do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w następstwie której sąd oceniający może dojść do wniosku, że nie stwarza ona gwarancji niezależności i bezstronności, przy czym decydować mają o tym okoliczności związane z trybem jej powołaniem do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego. Obowiązujące prawo nie przewiduje jednak procedury, która pozwalałaby na dokonywanie takiej oceny. Dziś Trybunał Konstytucyjny wyraźnie stwierdził, że nie jest to dopuszczalne w ramach postępowania o wyłączenie sędziego.
Jak dzisiejsza uchwała może (lub nie) wpłynąć na przyszłe orzeczenie TK dotyczące sporu kompetencyjnego?
Trybunał wyraźnie wskazał, że kompetencja Prezydenta RP do powoływania sędziów nie może być ograniczona w ramach działalności ustawodawczej, jak również w ramach stosowania prawa. Nie można zatem w drodze uchwały Sądu Najwyższego wkroczyć następczo w tę kompetencję, poprzez ponowne badanie przesłanek powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego. Z dzisiejszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego wynika, w jaki sposób Trybunał rozumie kompetencję Prezydenta do powoływania sędziów, w tym nie dostrzega on żadnych podstaw do następczego weryfikowania postanowienia głowy państwa o powołaniu do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w tym ze względu na procedurę, w jakiej do danego powołania doszło.
Czy sądy powinny odrzucać wnioski o wyłączenie sędziego powołanego przez Prezydenta, w oparciu o uchwałę obecnego składu KRS?
Takie wnioski, jako niedopuszczalne z mocy ustawy, nie powinny być rozpoznawane merytorycznie. Należy je pozostawić bez rozpoznania. Kodeks postępowania karnego nie przewiduje możliwości złożenia zażalenia na takie postanowienie.
Rozmawiał Wojciech Biedroń
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/489745-nasz-wywiad-profklak-co-oznacza-dzisiejsze-orzeczenie-tk
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.