Kandydatka PO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska straszy Polaków rzekomą drożyzną i próbuje dowodzić, że to wina PiS. Aby odświeżyć pamięć Małgorzacie Kidawie-Błońskiej, jedna z internautek przypomniała reportaż „Superstacji” z grudnia 2012 roku, gdy za rządów PO-PSL drastycznie rosły ceny.
CZYTAJ TAKŻE:
Z miesiąca na miesiąc coraz drożej. Rosną ceny niemal wszystkie produktów i usług. Za te same pieniądze możemy kupić coraz mniej
— można było usłyszeć w materiale „Superstacji”.
Całe życie wybieranie tylko najgorszego. Na starość nie można żyć dostatnio
— skarżyła się reproterowi „Superstacji” pani Wanda Gołębiowska, emerytka.
W materiale zaprezentowano drastyczne podwyżki wielu produktów.
Do końca roku w spożywczych martketach czeka nas cała seria podwyżek. Zdrożeją m.in. mięso, produkty mleczne, kawa, herbata, sery, jaja i cukier. To tylko podstawowe towary z listy, która jest o wiele dłuższa
— można usłyszeć.
Warto podkreślić, że w tamtych czasach mimo wzrastających cen, Polacy nie mogli liczyć na dodatkowe pieniądze m.in. z programu 500 plus, a emeryci nie dostawali „trzynastki”. Małgorzata Kidawa-Błońska powinna o tym pamiętać.
tkwl/Twitter/Superstacja
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/489603-reportaz-superstacji-o-drozyznie-za-czasow-po-psl