Ja nie kandyduje na prymasa, tylko na prezydenta
— tak kandydat na prezydenta Szymon Hołownia odpowiedział na stwierdzenie, że zgodnie ze stanowiskiem Kościoła spraw związanych z ochroną życia nie może rozstrzygać głosowanie.
Słowa te padły w rozmowie z tygodnikiem „Wprost”. Ale lista podobnych żarcików z Kościoła, szpili mu wbijanych, jest w krótkim dorobku kampanijnym pana Hołowni dość długa.
Jacek Karnowski kilka tygodni temu nazwał to precyzyjnie: Hołownia dzień w dzień podszczuwa rechoczącą publikę przeciwko księżom. Klasyczny wilk w owczej skórze
Charakterystyczny był pośpiech i hałas z jakim eksponował postawę księdza, który w sumieniu uznał, że ze względu na niektóre wypowiedzi pana Hołowni, nie może udzielić mu komunii świętej.
Potem rechotał z funkcji kapelana prezydenckiego.
W grudniu przyrównywał siebie do Jezusa Chrystusa, cytując kolędę o „zbawcy, cztery tysiące lat wyglądanym”.
Ktoś może zapytać: w czym problem, pan Hołownia rzeczywiście nie kandyduje na stanowisko prymasa. Jeśli chce zostać politykiem lewicy, wchodzić w język Palikota, ma prawo.
Nie do końca. Problemy są dwa.
Pierwszy: pan Hołownia przez lata jednak kandydował w Kościele, może nie na prymasa, ale na człowieka przejętego losem Kościoła, na publicystę, który mówi w trosce o Kościół.
Drugi: motywowani tamtą pozą Hołowni ludzie Kościoła, zapraszali go do parafii, na spotkania, a nawet prosili, by prowadził rekolekcje. Opowiadał mi znajomy ksiądz: „objechał chyba połowę polskich parafii, bo ludzie wiary widzieli w nim przejętą losem Kościoła młodą osobę. Zaufali mu. Dziś wielu jest zasmuconych i poobijanych, wielu czuje się oszukanymi”.
Można powiedzieć, że zdobytą na rzekomej trosce o Kościół popularność i autorytet, kandydat Hołownia wykorzystuje dzisiaj przeciw Kościołowi. Sprawy wiary, religii, Kościoła są dzisiaj przez niego używane w grze politycznej w sposób nieładny.
I rozumiem, że to musi wielu ludzi boleć, nawet jeśli niżej podpisany nigdy nie brał tamtej pozy na serio.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/489421-holownia-na-prymasa-nie-kandyduje-ale-to-pol-prawdy