Adam Bodnar zawsze znajdzie okazję, by donieść na Polskę. Tym razem „powodem” są „represje” wobec sędziów w Polsce i sędziego Igora Tulei w szczególności. Adam Bodnar zwrócił się więc do TSUE ze stanowiskiem prawnym, w którym opisuje rzekomą niedolę polskich sędziów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tuleya się doigrał? Jest wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu sędziemu - celebrycie. W tle słynny pucz opozycji z grudnia 2016 roku
W związku z represjami stosowanymi wobec sędziów w Polsce Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu ze stanowiskiem prawnym w połączonych sprawach dotyczących wykorzystywania postępowań dyscyplinarnych dla wywierania wpływu na sędziów i sprawowania politycznej kontroli nad treścią orzeczeń sądowych. Z pytaniami prejudycjalnymi do Trybunału, na podstawie art. 267 TFUE, wystąpiły: Sąd Okręgowy w Łodzi (sprawa C-558/18) oraz Sąd Okręgowy w Warszawie (sprawa C-563/18)
– czytamy w komunikacie Rzecznika Praw Obywatelskich.
Adam Bodnar opisuje więc przypadki (sędzi Ewy Maciejewskiej oraz Igora Tulei) złego traktowania sędziów przez władzę. Fakt, że żaden z nich nie został „skazany” i wydalony z zawodu nie ma tu najmniejszego znaczenia. Ważne, że atakują oni reformę sądownictwa i są mocno zaangażowani w wojnę części środowiska sędziowskiego z legalnie i demokratycznie wybraną władzą. Co ciekawe, w.w. sędziowie podobno narazili się władzy, przesyłając do TSUE pytania prejudycjalne. Adam Bodnar nawet się nie zająknął, że pytania dwójki sędzi zostały uznane za „niedopuszczalne” i nawet eksperci Komisji Europejskiej nie zostawili suchej nitki na prowokacyjnych decyzjach Tulei i Maciejewskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Kolejny wyskok sędziego Tulei! Zawiesza sprawę porywaczy ludzi, bo czeka na odpowiedź z TSUE!
W ocenie RPO każdy sędzia w Polsce może obawiać się surowych następstw działań podejmowanych w poczuciu wewnętrznej niezawisłości, w oparciu o prawo Unii i orzecznictwo TSUE, lecz niezgodnych z wolą władzy politycznej. Użycie postępowań dyscyplinarnych w celu przymuszania sędziów do postępowania oczekiwanego przez organy polityczne uległo nasileniu po wydaniu przez Trybunał Sprawiedliwości wyroku z 19 listopada 2019 r. w sprawie A.K. i inni (C-585/18, C-624/18 i C-625/18)
– przekonuje Adam Bodnar.
Rzecznik Praw Obywatelskich staje też po stronie sędziego Tulei, któremu Prokuratura Krajowa chce uchylić immunitet, w związku ze sposobem prowadzenia przez niego sprawy głosowań w Sali Kolumnowej Sejmu, w 2016 roku. Śledczy mogą przedstawić sędziemu zarzut przekroczenia uprawnień.
RPO ma poważne wątpliwości, czy w ogóle można mówić o przestępstwie sędziego, który zgodnie z przepisami zarządził jawność posiedzenia. Kierował się on bowiem ważnym interesem publicznym i konstytucyjnymi prawami obywateli do informacji o przeniesieniu obrad Wobec podejrzenia fałszywych zeznań posłów, sędzia miał społeczny i moralny obowiązek, by ujawnić sprawę opinii publicznej, a prokuratorskie postępowanie za ustne uzasadnienie decyzji sądu jest niezgodne z podstawowymi obowiązkami sędziego i może wywołać tzw. „efekt mrożący”
– czytamy w komunikacie RPO.
Rzecznik zwraca uwagę, że w tej sprawie po raz pierwszy zastosowano tzw. „ustawę represyjną” z 20 grudnia 2019 r. Pominięto zaś uchwałę trzech izb Sądu Najwyższego, która 23 stycznia 2020 r. wskazała, że Izba Dyscyplinarna SN nie jest niezależnym sądem. A ewentualne uchylenie sędziemu Igorowi Tuleyi immunitetu i odsuniecie go od orzekania uniemożliwiłoby mu orzekanie w sprawach związanych z postępowaniami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w których zdecydował się zadać pytania prejudycjalne
– informuje biuro Rzecznika, którego przedstawiciele prezentują obszerną ocenę działań sędziego Tulei, w której nie znajdują znamion przestępstwa.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ NEWS. Sztucznie kreowana histeria w sprawie Tulei: „Polityczna reakcja na upublicznienie treści niewygodnych dla władzy”
Ciekawe, że broniąc sędziów Tulei i Juszczyszyna, Rzecznik Praw Obywatelskich, nie pochylił się nad losem osób, które przez pytania do TSUE zostały pokrzywdzone, w ten sposób, że zawieszeniu uległy ich sprawy przed sądem. Obrona tych najsłabszych nie leży najwyraźniej w interesie politycznym Adama Bodnara.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/489372-bodnar-znow-donosi-rpo-napisal-do-tsue-w-sprawie-sedziow