Zbuntowani prokuratorzy ze stowarzyszenia „Lex Super Omnia” oraz Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie stoją murem za sędzią Igorem Tuleyą i atakują Prokuraturę Krajową, która zawnioskowała o uchyleniu immunitetu sędziemu - celebrycie. Padają histeryczne stwierdzenia o politycznej akcji odwetowej i niedorzeczności o „efekcie mrożącym”.
Przekroczenie uprawnień
Śledczy przekonują, że sędzia Tuleya, przewodnicząc 18 grudnia 2017 roku posiedzeniu Sądu Okręgowego w Warszawie, dopuścił do udziału w nim reporterów dwóch stacji telewizyjnych, mimo że posiedzenie miało niejawny charakter. Następnie w ich obecności ogłosił postanowienie sądu i jego motywy, obszernie cytując zeznania świadków z postępowania przygotowawczego, chociaż nie miał wymaganej prawem zgody prokuratora na ich ujawnienie.
W ten sposób naraził prawidłowy bieg dalszego śledztwa. Zarejestrowane przez telewizyjnych dziennikarzy niejawne posiedzenie i wypowiedzi sędziego Tuleyi zostały nagłośnione w mediach. W rezultacie kolejni świadkowie przesłuchiwani przez prokuratora w toku kontynuowanego postępowania mogli poznać treść zeznań przesłuchiwanych wcześniej osób i wiedzieli, w jakiej sprawie mają składać zeznania.
– informowała Prokuratura Krajowa.
Sędziego biorą teraz w obronę członkowie Okręgowej Rady Adwokackiej.
Wobec skierowania przez Prokuraturę Krajową wniosku do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie Igora Tulei w związku z rozpoznawaną przez tego sędziego sprawą z grudnia 2017 roku, Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie wyraża stanowczy sprzeciw wobec tego działania, naruszającego zasady niezależności Sądów i niezawisłości Sędziów. Wniosek Prokuratury Krajowej, zmierzający do przedstawienia sędziemu zarzutu karnego za jego działalność orzeczniczą, stanowi wyraz niedopuszczalnej, bezprawnej represji wobec sędziego.
– czytamy w komunikacie ORA.
Działania Prokuratury Krajowej w tym zakresie, podobnie jak niektóre działania Rzecznika Dyscyplinarnego Sądów Powszechnych i jego zastępców mają na celu wywołanie efektu mrożącego w środowisku sędziów i poczucie zagrożenia, które może wiązać się nie tylko – jak dotąd – z groźbą ścigania dyscyplinarnego, ale przede wszystkim stawiania zarzutów karnych. Przypominamy, że organy państwa, w tym prokuratura, działając w zgodzie z Konstytucją RP, winny postępować w sposób zapewniający każdemu sędziemu gwarancję niezależność i swobodę orzeczniczą. Omawiane działania podejmowane przez Prokuraturę Krajową są tego zaprzeczeniem i godzą w cały system ochrony praw i wolności w Polsce.
– grzmią warszawscy adwokaci.
Szokujące groźby zbuntowanych prokuratorów
Kuriozalne oświadczenie Okręgowej rady Adwokackiej w Warszawie, to nie koniec histerii. Sędziego wspiera też skrajnie upolitycznione stowarzyszenie zbuntowanych prokuratorów Lex Super Omnia.
Oburzenie nasze jest tym większe, iż wniosek dotyczy czynności orzeczniczych i wiąże się z trybem procedowania zażalenia na postanowienie prokuratora Prokuratury Okręgowej w Warszawie – Magdaleny Kołodziej w śledztwie dotyczącym „obrad Sejmu RP w Sali Kolumnowej”. Sprawa ta w sposób wyrazisty utwierdziła społeczeństwo w przekonaniu, że prokuratura stała się orężem w walce politycznej i w sposób cyniczny wykorzystywana jest dla partykularnych interesów rządzących oraz walki z niepokornymi.
– twierdzą członkowie Lex Super Omnia, którzy przy okazji załatwiają swoje interesy, które z prawem nie mają nic wspólnego, za to z polityczną ustawką już bardzo dużo.
Śledczy pod przewodnictwem prokuratora Krzysztofa Parchimowicza straszą też swoich kolegów konsekwencjami po „po przywróceniu praworządności w Rzeczypospolitej Polskiej”. Lex Super Omnia wywiera więc niedopuszczalną presję na innych prokuratorów, a stwierdzenia zawarte w komunikacie świadczą o chęci odwetu na tych prokuratorów, którzy nie bawią się w politykę, ale rzetelnie dbają o praworządność.
Z dezaprobatą odnosimy się także do zachowań koleżanek i kolegów prokuratorów, którzy dla doraźnych benefitów i awansów zawodowych dają wykorzystywać się do zwalczania aktywności publicznej sędziów propagujących zasady demokratycznego państwa prawa i wartości konstytucyjne poprzez kreowanie postępowań przygotowawczych godzących w ich niezawisłość sędziowską.Odrzucamy takie postawy prokuratorów uznając, że są one przejawem złamania ślubowania prokuratorskiego i aksjologicznych podstaw sprawowanego urzędu. Nie zostaną one zapomniane, a w przyszłości, po przywróceniu praworządności w Rzeczypospolitej Polskiej, winny podlegać wnikliwej ocenie prawnej.
– czytamy w oświadczeniu Lex Super Omnia.
Podejrzany sojusz między adwokatami, sędziami i prokuratorami rodzi pytanie o obiektywizm tych grup zawodowych i pewność równości procesowej stron. Warto spytać jakiej „zapłaty” za lojalność będą oczekiwali adwokaci w sądach, którzy często reprezentują groźnych przestępców? Czy strona postępowania sądowego może mieć pewność apolityczności sędziego, który prowadzi sprawę? Czy medialno - polityczna ustawka przedstawicieli korporacji prawniczych nie przeniesie się na salę sądową? Do tego dochodzi próba ewidentnego zastraszenia sędziów i prokuratorów, których nie interesuje polityczna krucjata skrajnie upolitycznionych stowarzyszeń sędziowskich i prokuratorskich. Ta powinna być wnikliwie zbadana przez przedstawicieli sądownictwa dyscyplinarnego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/489362-nasz-news-sztucznie-kreowana-histeria-w-sprawie-tulei