Projekt PO liczył jedną stronę. Ten liczy 26 stron plus uzasadnienie i ocena skutków regulacji. To zmiana w 18 innych aktach prawnych
— powiedział na antenie Radia Zet minister Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dziś specjalne posiedzenie Sejmu. Wpłynął rządowy projekt ustawy ws. koronawirusa. Wcześniej spotkanie w BBN. SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY
Minister przypomniał słowa ministra zdrowia o tym, że prędzej czy później koronawirus dotrze również do Polski, lecz na razie nie ma potwierdzonego przypadku.
Skrajnie nieodpowiedzialne. Jeżeli politycy opozycja mieliby realne przesłanki, żeby tak twierdzić, to powinni powiedzieć, jakie to są przesłanki. W mojej obecności minister zdrowia dzwonił do pani Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i nie otrzymał informacji, skąd taka informacja miała być powzięta
— mówił, komentując głosy polityków opozycji o rzekomym ukrywaniu przez rząd przypadków zakażenia w Polsce.
Koronawirus jest niebezpieczny, ale równie niebezpieczne jest sianie paniki
— stwierdził Dworczyk.
Projekt, przygotowany przez rząd, wprowadza zmiany, które pomagają przygotować a potem walczyć z koronawirusem
— wyjaśniał, podając szczegóły.
Ułatwienia w prowadzeniu zdalnej pracy w czasie kwarantanny; dodatkowe dni, za które przysługuje zasiłek w przypadku zamkniętego żłobka czy przedszkola; zwolnienie z kontroli na lotniskach służb medycznych
— wymieniał.
Dodatkowe uprawnienia szczególne dla ministra zdrowia, GIS i premiera na czas walki z chorobą. Może zostać wydana decyzja administracyjna, która spowoduje, że jakieś przedsiębiorstwo będzie musiało na potrzeby rządu produkować określony asortyment
— przedstawiał.
To są zmiany, które mam nadzieję, ze nie będą potrzebne, ale musimy być przygotowani na taką ewentualność
— dodał Dworczyk.
Projekt opozycji? Szef KPRM punktuje!
Prowadząca rozmowę zwróciła uwagę, że w połowie lutego opozycja złożyła podobny projekt dot. koronawirusa i - jak dodała - „trafił do zamrażarki”. Szef KPRM odparł stanowczo.
Bądźmy precyzyjni. (… ) To projekt złożony przez PO. Wizualna różnica jest taka, że projekt liczył jedną stronę. Ten liczy 26 stron, plus uzasadnienie i ocena skutków regulacji. To zmiana w 18 innych aktach prawnych
— tłumaczył.
Tamten był chybiony. Sprowadzał się w jednej z ustaw do katalogu chorób zakaźnych dodać koronawirus. To załatwił minister zdrowia swoim rozporządzeniem, więc nie był potrzebny. Ale zajmiemy się tym projektem na komisji
— dodał minister.
Jak podkreślał, projekt mógłby być przyjęty jednego dnia, ponieważ mamy do czynienia z nadzwyczajną sytuacją.
CZYTAJ WIĘCEJ: WSZYSTKO o koronawirusie
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/489299-szef-kprm-projekt-po-ws-koronawirusa-mial-1-strone-ten-26