Aktorka Krystyna Janda udzieliła wywiadu „Gazecie Wyborczej”. Żaliła się na to, jak źle żyje jej się w Polsce.
CZYTAJ TAKŻE:
Po prostu mam uczucie, że śnię. Że żyję w świecie, gdzie już nie ma ani sprawiedliwości, ani prawdy, ani logiki. Jest tylko jakiś zakręcony szał. Jakieś tsunami, które nas zagarnia i które nie ma końca. Nie mogę tego zrozumieć. Coś, co zawsze uważaliśmy za dobre, za honorowe, za sprawiedliwe, jest wyśmiane. Ludzie wykształceni są pogardzani. Siostra Małgorzata, Jurek Owsiak, pani Ochojska… Wszyscy ci ludzie, którzy poświęcili życie, żeby pomagać innym, są opluwani w sposób tak bezczelny i tak niewiarygodny. Nie mogę tego wszystkiego zrozumieć! Czy świat się tak zmienił? Co to w ogóle teraz jest?
— histeryzowała Janda.
Polska staje się takim zaściankiem świata. Cała Polska stanęła na zakręcie i w ogóle nie wiadomo, jak się z tego wyjdzie, i już się kręci tak w kółko. Zaczęliśmy się tak obracać na naszym rondzie i niedługo już nie będzie żadnego wyjazdu
— stwierdziła aktorka.
„Jeżeli pan Duda zostałby prezydentem na kolejną kadencję, to nadziei nie ma żadnej”
Krystyna Janda wierzy, że totalna opozycja może wygrać wybory prezydenckie.
Ostatnio czuję taki powiew. Wszyscy moi znajomi, mnie bliscy, podobnie myślący, oczywiście zaangażowali się w wybory prezydenckie i wiedzą, że teraz wybór prezydenta jest dla nas warunkiem sine qua non
— powiedziała.
Jeżeli pan Duda zostałby prezydentem na kolejną kadencję, to nadziei nie ma żadnej. To byłby tunel bez światełka. I wielu ludzi już to rozumie
— podkreśliła.
Czytając apokaliptyczne wypowiedzi Krystyny Jandy można sobie tylko wyobrazić, co będzie pisała, gdy wybory prezydenckie wygra Andrzej Duda.
tkwl/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/489151-janda-w-gw-polska-staje-sie-takim-zasciankiem-swiata