Kolejną ofiarą fake newsa mediów lewicowo-liberalnych został Instytut Onkologii w Krakowie i jej dyrektor dr Konrad Dziobek. Oczywiście placówce i lekarzowi dostaje się jedynie rykoszetem, bo celem ataku jest prezydent Andrzej Duda.
Czytaj także jak opozycja cynicznie wykorzystuje chorych na raka w walce politycznej:
Jakubowska w Tygodniku Sieci: polityczna gra onkologią
Kiedy portal Onet.pl i Wyborcza.pl w tym samym czasie pochylają się nad rzekomym kryzysem w Instytucie Onkologii w Krakowie i sugerują jeszcze, że jest to związane z prezydentem Andrzejem Dudą, śmiało już można szukać tutaj zamówienia politycznego.
„Konflikt w Instytucie Onkologii” - piszą w Wyborczej - „Pracownicy chcą odwołania dyrektora, przyjaciela prezydenta Dudy” - wołają w podtytule. „W 2018 r. szefem placówki mianowany został przyjaciel prezydenta Andrzeja Dudy” - donosi Onet w pierwszych zdaniach, nadając sprawie aurę polityczności - i dalej dziennikarze podają jak to szpitalu zwalnia się ludzi, jak pracownicy się buntują, a z pomocą mogą im przyjść radni „Krakowa dla mieszkańców” Łukasza Gibały, dawnego działacza Platformy Obywatelskiej, Ruchu Palikota i Twojego Ruchu.
Czego Onet i Wyborcza nie przekażą swoim czytelnikom? Szpital za rządów poprzedniego dyrektora zadłużał się w tempie 24 milionów złotych rocznie - teraz strata z roku na rok jest coraz mniejsza. Co więcej, zmiany w szpitalu przyczyniły się do zwiększenia ilości realizowanych świadczeń - np. w okresie syczeń-październik 2018 roku z teleradioterapii skorzystało 976 osób, a rok później w tym samym przedziale czasowym - blisko 1200. Zmanipulowany okazał się zarzut, że lekarze są masowo zwalniani i jest ich mniej - w porównaniu ze stanem personalnym sprzed dwóch lat lekarzy w szpitalu jest mniej o… jedną osobę! Natomiast przy tym samym składzie osobowym świadczeń medycznych wykonuje się o 40% więcej! Zwiększyła się także liczba pacjentów, którzy skorzystali z terapii protonowej, a w poradni Ginekologii Onkologicznej zakres świadczeń zwiększył się dwuipółkrotnie! Ale najważniejsze dotyczy czegoś innego - nowy dyrektor przyszedł wyczyścić dziwne zjawiska w szpitalu, podwójne etaty, odsyłanie pacjentów z Instytutu do placówek prywatnych czy nieprzychodzenie do pracy.
To tylko kropla w morzu zastrzeżeń do poprzedniej ekipy - część nieprawidłowości z lat poprzednich zgłoszono do prokuratury.
Zatem powodem ataku na dyrektora Dziobka jest co innego.
Chciałem podziękować mojego przyjacielowi, panu doktorowi Konradowi Dziobkowi
— z satysfakcją cytuje wypowiedź prezydenta Gazeta Wyborcza prezydenta, gdy opowiadał on o wsparciu dla polskiej onkologii.
I to wystarczy, by doktora Konrada Dziobka uznać za złego gospodarza, a wszystkich, którzy mu się sprzeciwiają, za wybitnych specjalistów.
Kto wie, być może niezadowoleni z porządków w szpitalu pracownicy placówki, przeczytali ironicznie napisany poradnik dla złodziei i aferzystów, autorstwa Michała Karnowskiego, który niecały miesiąc temu zauważył, że każdy nieuczciwy człowiek może zyskać rozgłos i medialne poparcie jeśli obecną władzę potępi i oskarży - właściwie o cokolwiek.
CZYTAJ WIĘCEJ Krótki poradnik dla afeszystów i tych co wymiękają
Nadszedł dziwny czas, w którym lewicowo-liberalnej prasie nie można wierzyć nawet, gdy podaje z pozoru obiektywne informacje. Wszystko zostanie okrojone i posklejane tak, by pasowało do tezy o złych rządach. Reformy i usprawnianie państwa zawsze wywołują lament tych, którym lepiej się pracowało w słabych i rozpadających się strukturach państwa.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/489056-beda-bronic-nieuczciwych-lekarzy-byle-zaatakowac-prezydenta
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.