To raczej nie jest przypadek, że po publikacji tekstu o Patrycji Koteckiej, który okazał się niewypałem, Wojciech Czuchnowski napisał tekst o jej mężu, ministrze sprawiedliwości Zbigniewie Ziobrze. Nie dziwi też, że artykuł dotyczy pieniędzy, a konkretnie zarobków Ziobry. Czuchnowski już na pierwszej stronie „Gazety Wyborczej” grzmi o „dojnej zmianie” i zarzuca ministrowi, że zarabia więcej niż prezydent Duda.
CZYTAJ TAKŻE:
Czuchnowski pisze o zarobkach Ziobry
Czuchnowski wylicza, że Zbigniew Ziobro zarabia więcej niż premier i prezydent, bo pobiera zarówno pensję ministra sprawiedliwości, jak i pensję prokuratora generalnego, czego – jak podkreśla w „GW” - nie robili jego poprzednicy. Do tego Ziobro ma dodatek prokuratorski.
Dziennikarz porównuje zarobki obecnego ministra do jego poprzedników, pisząc o tym, że Ziobro dostaje miesięcznie ok. 19 tys. złotych na rękę, a np. Zbigniew Ćwiąkalski i Krzysztof Kwiatkowski otrzymywali „tylko” 8,2 tys. zł.
Oświadczenie majątkowe ministra
Czuchnowski powołując się na oświadczenie majątkowe ministra sprawiedliwości wylicza, że jego miesięczny dochód składa się z czterech elementów: pensji ministra, dodatku z tyt. funkcji prokuratora generalnego, diety poselskiej i pieniędzy za zasiadanie w KRS. Jest także dodatek prokuratorski, którego uczepił się Czuchnowski.
Tyle że Ziobro nigdy nie był czynnym prokuratorem. Krótko pracował jako asesor prokuratorski. (…) Od 2000 roku był już tylko politykiem
– pisze w „Wyborczej” Czuchnowski, dodając, że w rządzie premiera Morawieckiego jest więcej osób, które łączą kilka funkcji.
Trudno nie łączyć tego artykułu z przestrzelonym materiałem o Patrycji Koteckiej. Jak nie udaje się z jednej strony, to próbuje z drugiej. Nie ulega wątpliwości, że to gierki mające pomóc opozycji i zdyskredytować rządzących przed wyborami prezydenckimi.
wkt/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/488999-atak-na-kotecka-to-za-malo-czuchnowski-uderza-w-ziobre