Zachęcam do śledzenia profilu „Pałac 2020. Zapiski z kampanii” na portalu wPolityce.pl. To będzie moje autorskie spojrzenie na przebieg kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, który 5 lutego 2020 roku w Lubartowie (woj. lubelskie) potwierdził oficjalnie, że będzie ubiegał się o reelekcję w wyborach 10 maja 2020 r. Zapraszam do podróży przez mniejsze i większe miejscowości. I do śledzenia relacji ze spotkań Andrzeja Dudy z Polakami. Marcin Wikło
= = =
27 lutego 2020 r.
73 dni do wyborów prezydenckich
Prezydent Andrzej Duda odsłonił w Rabce-Zdroju obelisk poświęcony śp. Marii Kaczyńskiej.
KOD nieśmiało przypomina o sobie, „totalsi” próbują zakłócić spotkanie wyborcze
Zespół Skrzydlanie z Limanowej wykonuje premierowo piosenkę” „Dla prezydenta”.
Rabka pamięta o swojej Marii
Prezydent Andrzej Duda odsłonił w Rabce-Zdroju obelisk upamiętniający śp. pierwszą damę Marię Kaczyńską.
Bardzo dziękuję, że Rabka pamięta o swojej wspaniałej mieszkance, o dziewczynie, o kobiecie, która tutaj spędziła ważną część swojego życia, swój czas dorastania, swój czas szkoły podstawowej i w liceum
— mówił wyraźnie wzruszony. Wspomniał także Marię Kaczyńską bardzo osobiście.
Zawsze zachowywała się z wielką klasą, ale zarazem takim szlachetnym dystansem do rzeczywistości (…) Przede wszystkim, co najważniejsze, szanowała każdego człowieka. To było w niej wielkie. Nawet wtedy kiedy pan prezydent profesor Lech Kaczyński był atakowany ona patrzyła na to z niesmakiem, ale nigdy nie atakowała tych, którzy zachowywali się w ten niestosowny sposób
— powiedział Andrzej Duda.
CZYTAJ TAKŻE: Prezydent odsłonił w Rabce-Zdroju tablicę pamiątkową Marii Kaczyńskiej: „To była wspaniała osoba, o niezwykłym charakterze”
Spacer z prezydentem
Wśród osób, które przywitały prezydenta przy parafii p.w. Św. Marii Magdaleny w Rabce-Zdroju uwagę przyciągnęła Klaudia Michura – laureatka Memoriału Marii Kaczyńskiej oraz konkursu wiedzy o Pierwszej Damie, która przygotowała dla Andrzeja Dudy niespodziankę. To zrobiona prze nią koszulka sportowa z godłem Polski i napisami, z jednej strony: „A. Duda czyni cuda”, a z drugiej: „Najlepszym prezydentem na świecie”.
Ten prezent tak ujął Andrzeja Dudę, że prezydent najpierw serdecznie dziewczynkę uściskał, a potem zaproponował jej wspólny spacer ulicami Rabki, aż do hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 2 im. Władysława Orkana, gdzie odbywało się spotkanie z mieszkańcami.
Rabczańscy górale ze swoim prezydentem
Podczas tego spotkania powstało nagranie, które w zasadzie jest gotowym klipem kampanijnym. Andrzej Duda urzeczony dziecięcym śpiewem i muzyką Małej Kapeli Góralskiej sięgnął po swój telefon, by uwiecznić choć fragment ich występu.
Wcześniej mówił do zgromadzonych w hali sportowej osób, że czuje się w tym miejscu jak u siebie w domu. Każdy ze zgromadzonych wie, że rodzice prezydenta pochodzą z oddalonego o godzinę drogi Starego Sącza, nie trzeba było więc nic więcej tłumaczyć. Dlatego przyjęli go jak swojego, bo on jest tam „swój”.
My mamy naszą wielką siłę, dodatkowo. Wiecie, co tą siłą jest? Coś, czego Zachód w większości już nie ma - to nasza wiara, to nasza tradycja, to nasza kultura, tak głęboko zakorzeniona w naszych rodzinach, oparta na korzeniach chrześcijańskich
— dodał Andrzej Duda.
Zakłócona prośba o szacunek
Podczas spotkania w Rabce-Zdroju doszło do incydentu z udziałem pięciorga - powtórzmy - pięciorga osób, które przyszły po to, by zakłócić wystąpienie prezydenta. Przykre jest to, że zaczęli skandować „Kon-sty-tuc-ja” i wymachiwać egzemplarzami ustawy zasadniczej zaraz po tym, jak prezydent ponownie wspomniał ś.p. Marię Kaczyńską, jej klasę i szacunek do drugiego człowieka oraz zaapelował o to samo podczas sporów politycznych.
Ludzie, którzy przyszli by spotkać się z prezydentem byli incydentem bardzo poddenerwowani. Jeden ze starszych mężczyzn próbował nawet wyrwać konstytucję z ręki zadymiarza, ale interweniowała ochrona, która umożliwiła „totalsom” spokojne opuszczenie hali. Przed budynkiem kontynuowali oni swój protest. Wtedy zorientowałem się, że tę skromną grupę widziałem już podczas jednego z poprzednich spotkań z Dudą. Wtedy udawali „mieszkańców Zakliczyna”…
CZYTAJ TAKŻE: Zwolennicy „totalsów” próbowali zakłócić spotkanie prezydenta! Błyskawicznie zostali zagłuszeni przez mieszkańców Rabki-Zdrój
Prezydent o złodziejstwie
Jeśli ktoś zastanawiał się, czy Andrzej Duda będzie łagodził czy zaostrzał kurs w kampanii wyborczej, to po spotkaniu w Limanowej, do której dotarł „Dudabusem”, powinien mieć pewność, będzie stanowczo. Prezydent przypomniał obietnice wyborcze ze swojej kampanii w 2015 r., w tym obniżenie wieku emerytalnego oraz obietnice z kampanii parlamentarnej - wprowadzenia programu 500 Plus.
Mówili wtedy politycy PO-PSL, nawet tacy, którzy dzisiaj kandydują w wyborach prezydenckich, że się tego nie da zrobić, że się nie da obniżyć wieku emerytalnego, że to jest szaleństwo, że to się rozpadnie, że nie da się wypłacić 500 plus
— zauważył Duda. Zdiagnozował, że „nie dało się tego zrobić”, bo byliśmy okradani przez mafie VAT-owskie i inne kliki.
To było złodziejstwo. (…) Wystarczyło zacząć prowadzić uczciwą politykę społeczną, uczciwą politykę podatkową, zbierać podatki od tych, którzy mają pieniądze i nagle się okazało, że można zrealizować program 500 plus, obniżyć wiek emerytalny
— podkreślił.
Nie pozwolę, aby ktokolwiek odebrał Państwu to, co już dostaliście - to, co już dzisiaj jest, to co podnosi jakość życia
— zapewnił Duda.
Konkurenci mówią: „wszystko zostanie”, to niech odpowiedzą na pytanie, dlaczego próbowali zablokować w Senacie trzynastą emeryturę ostatnio? Gdyby nie większość poselska w Sejmie, która odrzuciła poprawki, które miały trzynastą emeryturę zablokować, gdyby nie ta decyzja posłów - szybka i odważna, nie udałoby się prawdopodobnie wypłacić trzynastej emerytury
— oświadczył prezydent.
CZYTAJ TAKŻE: Jasna deklaracja! Prezydent Duda w Limanowej: „Nie pozwolę, aby ktokolwiek odebrał Państwu to, co już dostaliście”
Piosenka dla prezydenta
Drugim muzycznym hitem dzisiejszego dnia jest według mnie piosenka, do której słowa napisała Zenona Zając, a którą wykonała kapela ludowa „Skrzydlanie” ze Skrzydlnej.
Jak się dowiedziałem od artystów, tekst powstał w ostatniej chwili, dlatego trzeba sobie było pomagać kartkami podczas śpiewania. Nie ma się co dziwić, to dziesięć zwrotek.
Rozmawiałem później z panią Marią Piszczek, nauczycielką nauczania początkowego z Przyszowej w pow. limanowskim. Pytała mnie z niedowierzaniem i lekkim przestrachem, czy naprawdę ludziom w innych częściach Polski ten ich folklor się podoba, czy nie uznają tego za coś zbyt pospolitego.
Bo wie pan, my jesteśmy prości ludzie, serce mamy na wierzchu. Jak myślimy, tak śpiewamy. Mam nadzieję, ze pan prezydent przyjeżdża tutaj do nas ładować akumulatory
— mówiła. Zapewniała, że tutaj poparcie dla Dudy będzie wysokie, choć w Rabce-Zdroju (to już dodała z lekkim wyrzutem) więcej mówił o wierze i Ojcu Świętym Janie Pawle II.
Ale w sumie… nas tutaj nie trzeba do Boga przekonywać!
— dodała cała rozpromieniona.
Rozwiewając jej wątpliwości, folklor góralski może się podobać lub nie, ale nie śmiałbym tak szczerego przekazu dyskredytować, czy naywać zbyt mało nowoczesnym. W tej tradycji jest siła, ogromna siła. Warto z niej czerpać.
RELACJA Z POPRZEDNICH DNI NA MOIM BLOGU PAŁAC 2020. ZAPISKI Z KAMPANII. ZACHĘCAM DO CZYTANIA CODZIENNIE.
Marcin Wikło
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/488962-73-dni-do-wyborow-pad-dziekuje-rabce-ze-pamieta-o-marii