Ciąg dalszy serialu o sędzim Igorze Tulei. Po tym, jak Izba Dyscyplinarna uchyliła mi immunitet, do akcji wkraczają sędziowie prof. Małgorzaty Gersdorf, którzy przekonują, że Izby Dyscyplinarnej nie ma, a jej decyzje są nieważne. Dla obrony swojego pupila „kasta” sędziowska jest w stanie poświęcić nawet dobro wymiaru sprawiedliwości!
W związku z informacjami zapowiadającymi wpływ do Sądu Najwyższego wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Igora Tuleyi uprzejmie przypominamy stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale połączonych Izb SN z 23 stycznia 2020 r. w sprawie sygn. BSA I-4110-1/20, w myśl którego Izba Dyscyplinarna powinna powstrzymać się od orzekania do czasu rozstrzygnięcia zgodności z prawem przepisów regulujących jej status. Izba ta zatem nie może orzekać w sprawie wskazanego wniosku.
– czytamy w komunikacie Rzecznika Prasowego Sądu Najwyższego
Informujemy jednocześnie, że Pierwsza Prezes SN, która podziela powyższe stanowisko, nie jest w stanie kontrolować wpływu spraw do Izby Dyscyplinarnej w stopniu wykluczającym przekazanie akt sprawy wraz z wnioskiem bezpośrednio do tej Izby.
– pisze sędzia Michał Laskowski, który w ten sposób komentuje doniesienia mediów, że Prezes Gersdorf, mimo iż nie uznaje Izby Dyscyplinarnej, to kieruje do niej kolejne sprawy wpływające do SN.
W sprawie uchylenia immunitetu kolejny raz wypowiedział się tez sam zainteresowany, czyli sędzia Igor Tuleya. Znów uderza w wysokie tony i kreuje się na męczennika. Odnosząc się w rozmowie z PAP do wniosku prokuratury, powiedział, że nie czuje się winny. Podkreślił przy tym, że sporne posiedzenie, któremu przewodniczył odbywało się w sposób jawny, przy udziale mediów i za zgodą prokuratora, który był obecny na posiedzeniu.
Żadne informacje, które wcześniej nie były znane opinii publicznej nie zostały tam podane. Przecież to co działo się w Sali Kolumnowej mogliśmy wszyscy oglądać dzięki niezależnym mediom.
– tłumaczy.
Zaznaczył przy tym, że nie ma zamiaru stawić się przed Izbą Dyscyplinarną SN. „Zgodnie z uchwałą trzech Izb Sądu Najwyższego, Izba Dyscyplinarna nie jest sądem” - podkreślił.
Pytany, jak odbiera skierowanie wniosku prokuratury w jego sprawie odparł, że „jest to represja o charakterze politycznym”. „Ale też ma służyć próbie zastraszenia środowiska sędziowskiego i pokazania: +nie wydawajcie orzeczeń, które się nie podobają rządzącym, bo mogą was spotkać konkretne restrykcje” - dodał.
Sprawa związana jest z posiedzeniem Sejmu z 16 grudnia 2016 r. W związku z planami ograniczeń w pracy dziennikarzy w Sejmie oraz wykluczeniem z obrad posła PO Michała Szczerby, opozycja rozpoczęła wówczas blokowanie sejmowej mównicy. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wznowił obrady w Sali Kolumnowej, tam też przeprowadzono głosowanie m.in. nad ustawą budżetową na 2017 r. Opozycja podnosiła później, że głosowania te były nielegalne m.in. z powodu braku kworum.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie głosowania w Sali Kolumnowej. Warszawski Sąd Okręgowy uchylił jednak decyzję prokuratury o umorzeniu postępowania. Sędzia Igor Tuleya w ustnym uzasadnieniu wskazał wtedy m.in., że prokuratura w uzasadnieniu nie wyjaśniła z jakiego powodu, kiedy i kto podjął decyzję o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej.
Wątpliwości sądu potęgują nie tylko kontestowane, dyskusyjne okoliczności wykluczenia posła Szczerby z obrad Sejmu - która to decyzja stała się impulsem do reakcji posłów opozycji, zresztą łatwej do przewidzenia.
– mówił Tuleya.
Prokuratura Krajowa zwróciła się do Izby Dyscyplinarnej SN o uchylenie immunitetu warszawskiego sędziego Igora Tulei. Jak wyjaśniła prokuratura, powodem wniosku jest ujawnienie informacji z postępowania przygotowawczego oraz danych i zeznań świadka, które - zdaniem PK - naraziły bieg śledztwa. Postępowanie to zostało dwukrotnie umorzone przez prokuraturę. W grudniu 2017 r. skład Sądu Okręgowego w Warszawie, któremu przewodniczył sędzia Tuleya, uchylił decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa. Sędzia zezwolił wówczas mediom na rejestrację ustnego uzasadnienia postanowienia sądu.
WB,PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/488887-gersdorf-broni-tulei-a-on-sam-znow-zgrywa-bohatera