Wszędzie tam, gdzie w ramach kampanii nie dotrze Małgorzata Kidawa-Błońska, będą parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej, którzy będą prezentować jej program - o takim ustaleniu zarządu Platformy Obywatelskiej poinformował w środę dziennikarzy rzecznik partii Jan Grabiec.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kampania Kidawy-Błońskiej bez… Kidawy-Błońskiej? Arłukowicz ratuje się tekturką z wizerunkiem kandydatki. Zdjęcie hitem sieci
PO ma plan kampanii
Grabiec poinformował dziennikarzy po około trzygodzinnym środowym posiedzeniu zarządu PO, że podczas obrad przyjęto dalszy plan kampanii Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, informację o finansowaniu kampanii, a także o stanie przygotowań w regionach i powoływaniu powiatowych sztabów.
Plan kampanii - jak mówił - został przedstawiony przez szefów kampanii Bartosza Arłukowicza i Michała Gramatykę.
Mamy zapewnienie pełnego finansowania całej kampanii, możliwości w tym zakresie zostały zabezpieczone
— podkreślił Grabiec. Wyjaśnił, że kampania finansowana będzie zarówno ze środków własnych PO, jak i z kredytu.
Oczywiście liczymy też na wpłaty sympatyków, z całą pewnością komitet będzie się zwracał do tych, którzy zechcą przekazać na kampanię darowiznę, zgodnie z kodeksem wyborczym
— mówił.
Kampania bez kont PO?
Z informacji PAP wynika, że podczas posiedzenia zarządu skarbnik partii przestrzegał, aby nie wykorzystywać oficjalnych kont PO na Twitterze czy Facebooku do kampanii kandydatki na prezydenta, ponieważ mogłoby to zostać zakwestionowane przez PKW.
Zarząd dyskutował też o tym, jak idzie zbieranie podpisów pod kandydaturą Kidawy-Błońskiej - pierwsze dane w tej sprawie mają spłynąć z regionów do soboty.
Tematem posiedzenia zarządu - jak powiedział Grabiec - było także wsparcie kampanii Kidawy-Błońskiej przez parlamentarzystów. Ustalono, że wszędzie tam, gdzie nie dotrze sama kandydatka, a nie uda jej się dotrzeć do wszystkich powiatów, dotrą parlamentarzyści PO oraz europosłowie, którzy będą prezentować jej program.
Parlamentarzyści, których mamy przecież 160, będą wspierać w ten sposób Małgorzatę Kidawę-Błońską
— podkreślił.
W przyszłym tygodniu będziemy już po konwencji, podczas której sama kandydatka opowie o swoim planie dla Polski, więc nasi parlamentarzyści, zarówno Platformy, jak i całej Koalicji Obywatelskiej będą rozmawiać z ludźmi o programie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej
— dodał. Rzecznik PO zapewnił, że sama Kidawa-Błońska będzie na pewno we wszystkich regionach Polski, natomiast „jeśli zdarzy się jakaś miejscowość, w której jej nie będzie, na pewno będą tam posłowie, senatorowie, europosłowie Koalicji Obywatelskiej i Koalicji Europejskiej”.
Pytany o program kandydatki, który zostanie zaprezentowany podczas sobotniej konwencji, podkreślił, że będzie dotyczyć „wszystkich problemów Polaków, od drożyzny, poprzez kwestie dotyczące ochrony środowiska i zanieczyszczenia powietrza, po sprawy międzynarodowe, status międzynarodowy Polski i fundusze unijne”. „Program całościowy będzie odpowiadał na bardzo wiele pytań” - zaznaczył.
Jeśli kampania wyborcza jest maratonem, to można powiedzieć, że jesteśmy po tych pierwszych kilometrach rozbiegowych i wkraczamy w dojrzałą fazę
— powiedział Grabiec. „Konwencja będzie oficjalną inauguracją ostrej fazy kampanii” - dodał.
Sama Kidawa-Błońska nie brała udziału w środowym posiedzeniu zarządu. Podczas obrad - jak mówił rzecznik partii - nie było też właściwie pozakampanijnych tematów. Pojawił się jedynie temat walki z koronawirusem i inicjatyw Koalicji Obywatelskiej w tym zakresie.
Nie było jednak mowy - jak dodał Grabiec - o sprawach personalnych, np. o obsadzie stanowiska szefa klubu parlamentarnego KO. Klub ten, jak zaznaczył, zbiera się na wyjazdowym posiedzeniu w dniach 2-3 marca, ale również wtedy raczej nie dojdzie do powołania nowego szefa.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/488777-arlukowicz-z-tekturka-zamiast-kandydatki-po-zdecydowala