Politycy i dziennikarze oburzeni szokującym artykułem „Gazety Wyborczej”, która wykorzystuje brednie gangstera, by skompromitować Patrycję Kotecką oraz jej męża Zbigniewa Ziobrę. Głos w sprawie zabrał także premier Mateusz Morawiecki. Wszyscy podkreślają brak wiarygodności i propagandowy wydźwięk artykułu Wojciecha Czuchnowskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Paszkwilem w Ziobrę. Rzecznik MS i Jaki odpowiadają na tekst „GW”: „Wyborcza” wspiera przestępczy atak na ministra sprawiedliwości
Redakcja @gazeta_wyborcza wybrała osobliwą formę ataków politycznych. Zamiast krytyki (nieważne uzasadnionej czy nie) osób pełniących funkcje publiczne wolą atakować ich żony… Kiedyś mówiono o takich: damscy bokserzy
– napisał dziś na twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Kiedyś pierwsze skrzypce w Gazecie Wyborczej grał Lesław Maleszka , TW SB pseudonim „Ketman”. Dzisiaj dołączył do niego Jerzy Urban.
– napisał minister Maciej Wąsik.
Myślałem, że to fejk, ale jednak. GW jutro kopiuje teksty Stonogi oparte o pomówienia mulitikryminalisty ściganego listami gończymi przez Interpol. Mafia znów atakuje rodzinę prokuratora generalnego, który ją posłał za kratki. A GW to żeruje. Upadek
– wtórował mu Patryk Jaki.
To jednak najlepsze. Turlanie się po podłodze ze śmiechu GW: Patrycja Kotecka jako nastolatka zleciła „spalenie pizzerii na Ursynowie”. Straż Pożarna: w tym czasie żadna pizzeria na Ursynowie się nie paliła. Więc dlaczego GW pomawia niewinną kobietę o podpalenie pizzerii? „Bo gangster tak powiedział”
– kpił z „Wyborczej” Patryk Jaki.
Można by się nawet śmiać z kolejnego kapiszona Wyborczej, ale sprawa poważniejsza. Dla walki politycznej @czuchnowski oddaje łamy gazety mafii atakującej prokuratorów. Ręka w rękę z oszustem recydywistą Stonogą. Tym razem to dno, ale szamba
– podkreślał minister Michał Woś.
W sprawie gangsterskiej ustawki medialnej wypowiedział się także znany dziennikarz śledczy Rafał Pasztelański, który pamiętał początki przygody Patrycji Koteckiej z dziennikarstwem.
Nie wierzę w zarzuty pod adresem Patrycji, z którą pracowałem w Życiu Warszawy i współpracowałem, gdy była w którejś ze stacji tv. Sam padłem ofiarą pomówienia o współpracę z bandytami i kosztowało to mnie depresję, którą leczę do dzisiaj
– napisał Pasztelański.
W obronie Patrycji Koteckiej stanął też Cezary Gmyz z TVP.
Przypomnę, że to właśnie Kotecka jako jedna z pierwszych dziennikarek postulowała konfiskatę rozszerzoną majątków polskiej mafii w materiałach realizowanych dla TV4. Tak. Owszem Patrycja Kotecka miała kontakty z półświatkiem czy nawet ze światem przestępczym. Tak jak każdy dziennikarz śledczy w tym ja. Niektórym może się wydać to szokujące ale opisując przestępczość zorganizowaną nie obcujemy z bytami subtelnymi tylko z bandytami
– napisał Gmyz.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/488685-premier-o-paszkwilu-wyborczej-damscy-bokserzy