Na świecie odwoływanie się do myśli Jana Pawła II jest już co najmniej niezręczne. Jednak polscy hierarchowie rozpaczliwie szukają sposobu, by ocalić jego autorytet

– piszą na łamach „Gazety Wyborczej” Stanisław Obirek i Artur Nowak.

W tekście czytamy o idei abpa Stanisława Gądeckiego, by doprowadzić do ogłoszenia św. Jana Pawła II Doktorem Kościoła.

Autorzy są absolutnie przeciwni temu pomysłowi i próbują udowodnić, że Ojciec Święty Jan Paweł II nie zasłużył na takie wyróżnienie. Obirek to były jezuita, z kolei Nowak był jednym z bohaterów filmu braci Sekielskich.

Zdecydowana większość polskiego kleru to duchowe dzieci polskiego papieża. Kondycja duchowa i intelektualna tej grupy społecznej nie najlepiej jednak świadczy o tej inspiracji

– czytamy.

Odwoływanie się do jego myśli najczęściej można jednak usłyszeć w połajankach biskupów przy okazji tyrad o ochronie życia poczętego, czystości przedmałżeńskiej, piętnowania rozwodów oraz w niewybrednych atakach na mniejszości seksualne

– piszą Obirek i Nowak.

Oskarżenia pod adresem Jana Pawła II

Nie zabrakło oczywiście oskarżeń o krycie afer pedofilskich w Kościele Katolickim.

Obciążają go również skandale pedofilskie. Otworzył parasol ochronny nad kardynałami Bernardem Law odpowiedzialnym za nadużycia w Bostonie oraz Hansem Groërem, który według rachub austriackich dziennikarzy śledczych ma na koncie blisko dwa tysiące nieletnich ofiar. Nie do obrony jest również irracjonalne zachowanie Jana Pawła II, który do końca swojego pontyfikatu odwracał wzrok od zbrodni, których dopuszczał się założyciel Legionu Chrystusa Marcial Maciel Degollado. Nazywany przez publicystów demonem nie oszczędził nawet własnych dzieci, które systematycznie gwałcił. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że ofiara amerykańskiego hierarchy Theodore’a McCarricka opowiedziała osobiście o nadużyciu Janowi Pawłowi II w 1988 roku. Papież miał jej świadectwo zignorować i uczynić McCarricka kardynałem

– przekonują autorzy.

Autorytet do straszenia?

Obirek i Nowak twierdzą też, że autorytet Ojca Świętego Jana Pawła II służy polskim hierarchom do straszenia Polaków.

Polscy hierarchowie rozpaczliwie szukają sposobu, by ocalić estymę polskiego papieża. By dalej można było Polaków straszyć jego autorytetem i zatrzymać ich w Kościele

– czytamy.

To oburzające, że w tak dużym dzienniku szkaluje się tak ważną dla Polski i Kościoła postać.

mly/wyborcza.pl