„Jego współpracownicy w sposób znaczący zmienili treść niektórych jego odpowiedzi, ingerując nawet w niektóre nasze pytania” - napisali dziennikarze Onet.pl o autoryzacji wywiadu z Szymonem Hołownią. Portal zdecydował się na publikację tekstu w pierwotnej wersji.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Hołownia w duchu totalsów! Wypowiedział się przeciwko ustawie dezubekizacyjnej: Ta ustawa nie rozwiązuje żadnego problemu

Hołownia chciał „ocenzurować” wywiad?

Portal Onet.pl opublikował dziś wywiad z Szymonem Hołownią i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie notka od redakcji.

Od redakcji: Tekst wywiadu wysłaliśmy do autoryzacji sztabowi Szymona Hołowni. Jego współpracownicy w sposób znaczący zmienili treść niektórych jego odpowiedzi, ingerując nawet w niektóre nasze pytania. Dlatego podjęliśmy decyzję, by takie zmienione fragmenty opublikować w wersji przed autoryzacją, zgodną z faktycznym przebiegiem i zapisem rozmowy

— napisali dziennikarze pod zapisem rozmowy z kandydatem na prezydenta.

Szymon Hołownia przy każdej możliwej okazji zapowiada jak wielką zmianą w polskiej polityce byłaby jego prezydentura. Niewiele można powiedzieć o jego poglądach, bo na większość pytań odpowiada wymijająco, bądź zasłania się koniecznością konsultacji z ekspertami. Czyżby owa zmiana miała dotyczyć ingerencji w treść pytań zadawanych przez dziennikarzy? Trudno będzie raczej na takiej postawie zbić kapitał polityczny.

xyz/Onet.pl