„Jak można być tak chorym z nienawiści?” - to reakcja jednego z polityków na hejt, który wylał się po śmierci młodego radnego PiS z Gdańska. „Kolejnego PiSiora mniej, niech go robale zeżrą” - napisał bowiem jeden ze zwolenników Koalicji Obywatelskiej. Gdy nagłośniono sprawę, ten zaczął grozić… pozwem za „ujawnienie danych osobowych”!

Hejt po śmierci młodego radnego PiS

W piątek zmarł gdański radny Prawa i Sprawiedliwości Dawid Krupej. Samorządowiec miał 29 lat. Kondolencje rodzinie złożyli m.in. parlamentarzyści, miejscy radni, wojewoda pomorski oraz prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Zmarł Dawid Krupej, gdański radny Prawa i Sprawiedliwości. Polityk miał zaledwie 29 lat. „Wspaniały człowiek o wielkim sercu”

Wydawałoby się, że powaga w obliczu śmierci jest dla każdego oczywistością. Niestety! Nienawiść do PiS jest wśród niektórych tak ogromna, że wyleją hejt w takiej sytuacji!

Kolejnego PiSiora mniej, niech go robale zeżrą

– napisał Tomasz Myszak w komentarzu pod wiadomością serwisu internetowego TVN24.

Kim jest ten mężczyzna? Na podstawie publicznych informacji można się dowiedzieć, że to dyrektor techniczny w Grupie Ignis, specjalista ds. marketingu, doktorant i zwolennik… Koalicji Obywatelskiej.

Udostępnianie wpisów Sikorskiego, Budki, Grodzkiego, frazesy „stop mowie nienawiści” połączone z szydzeniem ze śmierci młodego człowieka, radnego Gdańska @DawidKrupej … potworna hipokryzja. Nadąsana twarz

– stwierdził radny PiS ze Szczecina Dariusz Matecki.

Oburzenie w sieci

Hejterski wpis wobec zmarłego radnego PiS oburzył internautów i polityków.

Takie osoby wyłączają się z naszej cywilizacji. Brak słów. Hieny

— napisał poseł Jan Kanthak.

Proszę nie korzystać z usług Grupy IGNIS z Tarnowskich Gór. To firma niejakiego Tomasza Myszaka, wyjątkowo podłego człowieka

— nawoływał Jan Mosiński z PiS.

Jak można być tak chorym z nienawiści? Cywilizowany świat dla wielu jest poza zasięgiem. StopNienawisci

— stwierdził Mariusz Kałużny z Solidarnej Polski.

Usunięte konto na Twitterze

Nagłośnienie sprawy widocznie wystraszyło wspomnianego mężczyznę.

Pan Tomasz zmienił już dane swojego konta. Usunął zdjęcia, za chwilę zapewne skasuje całe konto. Opublikował absurdalne tłumaczenie o włamaniu na konto, tylko takie wpisy na jego Twitterze i Facebooku ukazywały się od wielu miesięcy

— czytamy na profilu Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu.

Hejter grozi pozwem

Gdy Matecki opublikował film z nagłośnieniem postaci Tomasza Myszaka również w serwisie YouTube, nieoczekiwanie mężczyzna zareagował… Przeprosił? Otóż nie. Zaczął straszyć pozwem za „publikowanie danych osobowych bez jego zgody”.

Zgodnie z zgodnie z art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wzywam Państwa do natychmiastowego usunięcia mojego wizerunku oraz danych osobowych. Przeciwko Panom zostanie wytoczona sprawa o publikowanie moich dóbr osobistych w tym danych osobowych bez mojej zgody

— pogroził Myszak, który wcześniej hejtował zmarłego.

Mówi Pan o publicznych profilach, na których sam umieszczał Pan materiały dot. polityki i informacje o sobie? Odsyłam do wyroku SN (…). W tym wypadku Pański wizerunek rozpowszechniany jest w związku z prowadzoną przez Pana działalnością, która trwa od lat. Czy chce Pan pomówić o znieważaniu głowy Państwa bądź naruszeniu dóbr osobistych Dawida Krupieja? Zamiast wymyślać historyjki o przejęciu konta mógłby Pan np. publicznie przeprosić i wpłacić na Caritas - wtedy rozważę usunięcie wideo

— odparł Matecki.

kpc/Twitter/YouTube