Ciąg dalszy gorszącej ustawki Romana Giertycha przed Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego! Po występie, który odegrał na posiedzeniu, teraz zapowiada, że nie zamierza zapłacić grzywny nałożonej na niego przez sędziów. Prawnik Tuska neguje istnienie Izby, mimo, że stawał przed nią jako strona.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Teatrzyk Giertycha przed Izbą Dyscyplinarną! Drwił z sędziów i nazywał ich „organem partii PiS”. Nałożono na niego karę 3 tys. zł
Giertych już kreuje się też na męczennika i już przewiduje, że trafi do aresztu.
Otrzymałem dzisiaj wezwanie do zapłaty kary porządkowej grzywny wymierzonej mi na podstawie art. 49 prawo o ustroju sądów powszechnych przez nieistniejącą ID SN. Kary nie zapłacę. Zgodnie z art. 50 tej ustawy mogą próbować osadzić mnie w areszcie za brak zapłaty grzywny.
– histeryzuje Roman Giuertych na twitterze.
Jak Giertych „tłumaczy” swój upór w sprawie grzywny? Czytają to „uzasadnienie” aż ciężko uwierzyć, że jest on adwokatem.
Nie mogę zapłacić grzywny, bo uznałbym istnienie ID SN. Natomiast egzekucja grzywny w trybie kkw jest niemożliwa bez nałożenia klauzuli wykonalności przez sąd w którym sprawa była prowadzona, czyli adwokacki sąd dyscyplinarny, który nie nakłada klauzul i nie uznaje ID SN.
– twierdzi Roman Giertych
W cyrku, w którym uczestniczy Roman Giertych najśmieszniejsze jest to, że w sprawie, w której stanął on przed Izbą Dyscyplinarną, doszło do utrzymania decyzji o jej umorzeniu. Sędziowie nałożyli natomiast na mecenasa karę porządkową 3 tys. zł, za jego zachowanie podczas rozprawy.
Mec. Giertych postanowił z sali sądowej uczynić wiec polityczny.
– uzasadniał tę decyzję sędzia Izby Dyscyplinarnej Adam Tomczyński.
Izba Dyscyplinarna oddaliła ostatecznie kasację Zbigniewa Ziobry ws. krytycznych wypowiedzi Romana Giertycha dotyczących postępowania prokuratury ws. katastrofy smoleńskiej. Sąd orzekł, że kasacja jest niedopuszczalna, ponieważ nie doszło do rażącego naruszenia prawa.
W tej Izbie liczyło się, liczy się i będzie się liczyć prawo. Wszystko jedno, kto będzie składał kasację: czy to będzie prokurator generalny, minister sprawiedliwości, czy strona. To, co jest istotne do rozstrzygnięcia sprawy, to jest to, co jest w aktach sądowych.
— powiedział w uzasadnieniu tego postanowienia SN sędzia Adam Tomczyński.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Tusk wspiera Giertycha: Nie darują mu tego. Możemy się z nim różnić, ale w tej sprawie bądźmy z nim solidarni
Salomonowa decyzja składu Izby Dyscyplinarnej SN skradła Giertychowi cały show. Internauci pękali ze śmiechu, komentując, niemal aktorskie, wyczyny mecenasa. Dziś Roman Giertych wraca do prowokacji, jako metody rozmowy z sądem i zapowiada, że nałożonej na niego grzywny nie zapłaci. Czy tak zachowuje się prawnik, który najpierw staje przed sądem, by następnie stwierdzić, że Izba Dyscyplinarna sądem nie jest?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/488391-giertych-nie-chce-zaplacic-grzywny-nalozonej-przez-sn
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.