Podczas konferencji prasowej w Białymstoku, Donald Tusk próbował kreować się na osobę, która jest ponad podziałami i w żaden sposób nie wpisuje się w spór polityczny. Przekonywał, że cała wina za to, co dzieje się w Polsce i w polityce leży po stronie rządu. Stwierdził także, że „odór przestępstwa, gangu i mafii, który unosi się każdego dnia nad instytucjami państwowymi w Polsce wymaga absolutnej jednoznaczności”. Tym samym zwrócił się do wszystkich kandydatów na prezydenta, „by nie zostawiali w tej sprawie miejsca na żadne interpretacje”.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk w Białymstoku straszy Polexitem i atakuje rząd: Mam dobre powody, żeby ich nie znosić. Prowincjonalizm będzie zabójczy
„Degrengolada posunęła się za daleko”
Podczas poniedziałkowego briefingu w Białymstoku Tusk stwierdził, że bardzo trudno jest nie zauważyć, jak daleko posunęła się degrengolada ludzi władzy w Polsce.
Coraz częściej mam kłopot, jak nazywać te rzeczy, zarówno jak jestem w kraju, jak i za granicą. Jak wytłumaczyć to, że szefem NIK - a więc w każdym państwie europejskim i na całym świecie miejscu, gdzie zaufanie, czystość, transparencja są kluczowe - został ktoś, kogo chce się aresztować, kontrolować i chcą to zrobić ci, którzy go wybrali
— stwierdził Tusk.
Cierpi reputacja Polski?
Przywołał także niedawny atak podsądnego na sędzię w sądzie w Rybniku.
Poziom kontrowersji osiągnął pułap nieznany i w naszej historii najnowszej, ale też poza granicami Polski. To jest dla reputacji Polski naprawdę rujnujące
— zauważył.
Kreując się na osobę światową oraz sugerując, że on sam jest ponad tym, co dzieje się w Polsce oświadczył że nie jest w stanie pojąć, jak to się stało, że PiS przejął władzę. Tak, jakby całkowicie zapomniał o swoich rządach.
Jeżeli dzisiaj ludzie na całym świecie łapią się za głowę i zastanawiają się, co się tutaj u nas dzieje, to są ludzie, którzy nie myślą źle o Polsce i o Polakach, tylko dokładnie odwrotnie
— tłumaczył Tusk.
Dodał, że osoby te nie są w stanie pojąć, jak to jest możliwe, że w Polsce będącej symbolem sukcesu europejskiego, „jakaś grupa ludzi dostała władzę i robi rzeczy nie do zrozumienia”.
To przekracza wyobrażenie nawet polityków w takich krajach, które nie są wzorem demokracji, czy wysokich standardów
— mówił Tusk.
Odór przestępstwa, gangu i mafii, który unosi się każdego dnia nad instytucjami państwowymi w Polsce wymaga absolutnej jednoznaczności jeśli chodzi o rządy prawa w Polsce
— mówił Tusk.
Życzenie Tuska
Jak oświadczył, życzyłby sobie, aby wszyscy kandydaci na prezydenta - jak marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska, która jego zdaniem jako jedyna była w tej kwestii jednoznaczna i zdecydowana - przyznali, że „nie ma mowy o szukaniu kompromisu z tymi, co łamią konstytucję”.
Tusk zwrócił się także z prośbą do wszystkich kandydatów na prezydenta, by w tej sprawie „nie zostawiali złudzeń, miejsca na żadne interpretacje, tylko byli absolutnie jednoznaczni”.
O aferach za rządów PO-PSL Donald Tusk najwyraźniej nie chce pamiętać.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/488369-co-za-absurd-tusk-unosi-sie-odor-gangu-i-mafii