Pani Kidawa-Błońska w mojej opinii nie jest samodzielnym politykiem - wszystko, co mówi i robi jest tak naprawdę sterowane, za plecami mamy pana Budkę i pana Tuska. Głos na panią Kidawę-Błońską nie jest głosem na żadną nową jakość polityczną, jest głosem do powrotu do rządu
— powiedział w programie „W pełnym świetle” na antenie TVP Info wiceminister cyfryzacji Adam Andruszkiewicz.
Andruszkiewicz: Kukiz toruje drogę do władzy Tuskowi
Andruszkiewicz - były poseł Kukiz‘15 - komentował krytyczne słowa Pawła Kukiza pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co dzieje się z Kukizem? Prezydent to dla niego „człowiek o małej etyce”: „Dzisiaj mówię każdy… może nie każdy, ale byle nie Duda”
CZYTAJ TAKŻE: Kukiz zaatakował prezydenta. Mazurek: Antysystemowiec stał się żałosnym cieniem partyjnego Kosiniaka-Kamysza. Przykre
Pamiętam, kiedy Paweł Kukiz niejednokrotnie w przeszłości bardzo chwalił pana prezydenta Andrzeja Dudę. Wtedy myślał po prostu racjonalnie, dzisiaj wspiera opozycję. Nie wiem czy jest świadomy tego, że jeśli będzie wspierał te siły, to może doprowadzić w przyszłości do upadku polskiego rządu i powrotu właśnie ekipy Tuska do władzy. Jeśli tak bardzo mu na tym zależy, żeby Tusk kiedyś przez swoje różne takie pacynki polityczne wrócił do władzy, to tę władzę mu utoruje
— skomentował w dobitnych słowach.
Nie mogę cytować słów, które niejednokrotnie Paweł Kukiz artykułował pod kątem PSL-u, bo trzeba by było mocno to wypikać, bo to były słowa zdecydowanie niecenzuralne. Paweł Kukiz niejednokrotnie nam powtarzał, mi osobiście również, że PSL to grupa przestępcza, tak mówił na to: grupa zorganizowana przestępcza, ZSL, jacyś postkomuniści. Nagle mu się wszystko odmieniło i PSL pokochał. To jest niewiarygodny polityk, bardzo szkoda, że poszedł taką drogą, bo rzeczywiście mógł budować tę silną Polskę, wspierając dzisiaj prezydenta Andrzeja Dudę, ale my i tak sobie poradzimy
— dodał.
„Politycy PO nie mają sumienia i skrupułów”
Andruszkiewicz skomentował również zarzuty opozycji, że PiS zamiast na media publiczne mogłoby przekazać pieniądze na onkologię.
Opozycja używa [onkologii], dlatego że niestety przekracza już wszelkie możliwe granice cynizmu i obłudy w polityce. Ja naprawdę sądziłem, że są te granice, przekonałem się, że jednak nie ma, PO robi wszystko, żeby tak podgrzać atmosferę w Polsce, żeby spowodować po prostu wojnę wewnętrzną, że skutki będą nieprzewidywalne. To się nie liczy dla Platformy, liczy się tylko to, żeby potencjalnie wygrać wybory. To jest zła taktyka, Polacy są mądrym narodem, ja rozmawiam z Polakami i widzą tę manipulację ze strony Platformy
— stwierdził.
To są osoby, które nie mają żadnego sumienia i skrupułów, żeby posługiwać się każdym kłamstwem i każdą manipulacją, tylko po to, żeby obalić rządy PiS. Posłużą się wszystkim
— podkreślił wiceminister.
Kidawa-Błońska jest sterowana?
Zdaniem Andruszkiewicza, kandydatka PO na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska nie jest samodzielnym politykiem, lecz jest sterowana.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk włącza się w kampanię Kidawy-Błońskiej: „Zameldowałem pełną gotowość bojową”. Rzecznik sztabu prezydenta komentuje
Pani Kidawa-Błońska w mojej opinii nie jest samodzielnym politykiem - wszystko, co mówi i robi jest tak naprawdę sterowane, za plecami mamy pana Budkę i pana Tuska, ludzi z nim przecież związanych, więc tak naprawdę głos na panią Kidawę-Błońską nie jest głosem na żadną nową jakość polityczną, jest głosem do powrotu do rządu 2007-2015, kiedy wydatki na ochronę zdrowia były niższe, nie było wsparcia społecznego dla rodzin. Generalnie wybór, czy pani Kidawy-Błońskiej, czy pana Kamysza jest to cofnięcie do poprzedniego
— mówił.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/488296-andruszkiewicz-kidawa-blonska-nie-jest-samodzielna